Luke Evans będzie walczył z komunistami na Malajach?

Zdaniem dziennikarzy portalu Deadline, Luke Evans ("Piękna i bestia", "Hobbit: Niezwykła podróż") dołączy do obsady nadchodzącego serialu "Emergency". Telewizyjna produkcja ma być szpiegowskim thrillerem osadzonym w latach 50. XX wieku na Malajach i opowiadać będzie o wojnie z komunistycznymi bojownikami.

Co wiemy o "Emergency"?

Projekt jest rozwijany przez koprodukcyjną brytyjsko-malezyjską wytwórnię Sympatico. Dramat historyczny będzie subiektywną rekonstrukcją wydarzeń z czasów powstania malajskiego, walk niepodległościowych pomiędzy komunistycznymi powstańcami a Federacją Malajów i Imperium Brytyjskim. Historia opowiadana będzie z trzech osobnych perspektyw: malajskiej chińskiej partyzancki walczącej po stronie komunistów, skonfliktowanego wewnętrznie młodego malajskiego policjanta oraz oficera brytyjskiej armii - każdy z nich reprezentuje inną postawę wobec konfliktu.



Zdaniem dziennikarzy, Evans wcieli się w tego trzeciego - "Szalonego" Mike'a Calverta, kontrowersyjnego dowódcę elitarnej jednostki "Malajskich Zwiadowców", prywatnie ukrywającego się homoseksualistę, który w walkach z komunistami wykazał się przede wszystkim sprytem i strategiczną inwencją.

Działania Mike'a Calverta na Malajach położyły podwaliny pod polityczno-wojskową strategię zdobywania serc i umysłów ludzi podczas wojny - doktrynę walki z powstaniem stosowanej od tamtej pory na całym świecie - powiedział w wywiadzie Evans - wcielam się w jednego z najmniej znanych, ale i najbardziej wizjonerskich przywódców wojskowych minionego stulecia. Zaszczytem będzie pracować z naszymi producentami, by móc przedstawić jego niesamowitą historię międzynarodowej publiczności.

Producent Min Lim dodał także: Niedawny przełomowy sukces "Szoguna" pokazał, iż świat jest gotowy na autentyczne, pięknie wyprodukowane dramaty z Azji. Prowadzimy w tej chwili wiele pozytywnych rozmów z różnymi międzynarodowymi dystrybutorami i platformami, które w pełni to popierają.

O samym projekcie wciąż wiadomo na razie kilka - brak nazwiska reżysera, scenarzysty oraz pozostałej obsady splata się tu z niewiedzą na temat miejsca, w którym serial zadebiutuje. Słowa Min Lima zdają się jednak zapewniać, iż wysokobudżetowa historyczna produkcja znajdzie swoje miejsce w streamingowej bibliotece jednego z największych portali na świecie.