Łukasz Drapała o przegranej w "The Voice of Poland". Po kontrowersyjnym finale ocenił swojego konkurenta. "To nie jest konkurs sportowy" [WIDEO]

jastrzabpost.pl 1 rok temu

W sobotę 19 listopada miał miejsce finał 13. edycji The Voice of Poland. Udało nam się porozmawiać z wokalistą, który zajął drugie miejsce. Co Łukasz Drapała mówi o swojej przegranej w finale?The Voice of Poland to muzyczne talent show, które od wielu lat cieszy się ogromną sympatią widzów. Fani programu z zaciekawieniem śledzą kolejne odcinki i etapy programu, który dostarcza mnóstwo emocji. W jesiennej ramówce wystartował 13. już sezon show. W roli jurorów tym razem pojawili się: Tomson i Baron, Marek Piekarczyk, Justyna Steczkowska i Lanberry. To oni zasiedli na czerwonych fotelach i decydowali o przyszłości aspirujących wokalistów.

Ostateczny głos należał jednak do widzów, którzy w finale wybrali swojego zwycięzcę. O główną nagrodę zawalczyło dwóch muzyków. Dominik Dudek i Łukasz Drapała zmierzyli się ze sobą w ostatecznym starciu. Jednak to Dominik, który zaśpiewał singiel Wydaje się zdobył pierwsze miejsce, a co za tym idzie kontrakt z wytwórnią płytową i nagrodę pieniężną w wysokości 50 tys. złotych.

Po ogłoszeniu werdyktu w sieci natychmiast zaczęły pojawiać się komentarze internautów. Wzbudziły one dosyć mieszane uczucia. Na facebookowym profilu programu jedni gratulowali zwycięzcy:

  • Super, team Dominik od początku!
  • Brawo, należało się, najlepszy singiel!
  • Dominik wow czad singiel.
  • Wiadomo, Baron i Tomson wiedzą co robią – zachwycają się jedni.

Inni natomiast byli nieco zaskoczeni decyzją:

  • Dominik? To chyba jakaś pomyłka!
  • Czapka wygrała, to chyba jakaś pomyłka?
  • Widziałam kto przeszedł, seksizm nie wierzę jak tak można, to TVP wiec się nie dziwie.

Łukasz Drapała o przegranej w The Voice of Poland

O krok od zwycięstwa i głównej nagrody był Łukasz Drapała. Reporterka Jastrząb Post miała okazję pojawić się w finałowym odcinku show i tuż po ogłoszeniu wyników porozmawiać ze zdobywcą drugiego miejsca. Jak ocenił decyzję widzów:

Aż drugie. Ja miałem apetyt na wszystko w tym programie i to starałem się komunikować wprost. Gdyby nie ten apetyt, nie byłoby choćby drugiego miejsca. Ja jestem dumny, iż udało się dotrzeć do tej finałowej dwójki. Ja myślę, iż to już jest olbrzymie zwycięstwo.

Co poczuł, gdy usłyszał werdykt?

Poczułem się bardzo dumny z Dominika. Po tylu tygodnia walki, bitew, w pewnym momencie człowiek zaczyna sobie zdawać sobie sprawę, iż to może być już ostatni moment i zaczyna się z tym momentem oswajać. Na pewno byłbym bardzo szczęśliwy, gdybym wygrał, ale gdy okazało się, iż nie, to tego nieszczęścia nie było. To jest duma, iż jest to drugie miejsce, iż kolega wygrał. To nie jest konkurs sportowy, matematyczny gdzie wszystko jest mierzalne. Tutaj wybieramy gustem, to jest plebiscyt. Ja jestem szczęśliwy z tego, co udało się tutaj przejść i czego udało mi się tutaj nauczyć, jak poznałem sam siebie. To jest moje zwycięstwo.

Jak teraz chce kierować swoją karierą?

Bardzo aktywnie. Nie mogę zawieść moich fanów. Drugie miejsce świadczy o gigantycznym wsparciu. Absolutnie nie będę leniuszkiem. Jak najszybciej zaczniemy płytę nad singlami, płytą. Koncerty też się pojawią. Będzie się dużo działo.

Trzymamy kciuki!

Idź do oryginalnego materiału