Ludmiła Mariańska - Małżeństwo

donkiswiatpoezji.pl 1 tydzień temu


Morgan Weistling
Jesteśmy sobie potrzebni jak ziemi
potrzebna woda, jeżeli plon ma przynieść.


Ach, czy to miłość?
Jej owoce przecież
dawno dojrzały i mówimy o nich:
daleko padły jabłka od jabłoni.


A więc jałowe lata nas czekają —
dwoje wygnańców z miłosnego raju?
Tylko trud dzielić i codzienny chleb
czy potrafimy, aby nie był gorzki?


Spróbujmy jednak.
Po burzliwym dniu
cieszy łagodny i spokojny zmierzch.


Podaj mi rękę. Nie jesteśmy sami.
Jabłoń przekwitła, ale pachnie jabłkami.


Ludmiła Mariańska
Idź do oryginalnego materiału