Zula Rabikowska
Jedna z najwybitniejszych polskich fotografek, Zofia Rydet, pozostawała za życia w dużej mierze nierozpoznana zarówno na scenie krajowej, jak i międzynarodowej.
Od tego czasu to się zmieniło, a jej pierwsza duża wystawa indywidualna w Wielkiej Brytanii przedstawia monumentalny projekt Rydet, Zapis socjologicznyw którym ambitnie udokumentowała domy i ludzi w Polsce na ponad 20 000 zdjęć wykonanych w latach 1978–1997, czyli roku jej śmierci.
Brytyjskiej publiczności wystawa służy nie tylko jako wprowadzenie do samej Rydet i zmieniającej się rzeczywistości polskiej historii, ale także do zbioru prac, które na nowo wyobrażają sobie możliwości fotografii – ustanawiając to, co sama Rydek nazywała „fotografią socjologiczną”.
Wczesne życie i praca
Rydet urodził się w 1911 roku w Stanisławowie, mieście należącym wówczas do monarchii austro-węgierskiej, które później po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku znalazło się w granicach Polski, a w tej chwili jest to Iwano-Frankiwsk na Ukrainie.
Wstrząsy, które zaszły w jej wczesnym życiu – w szczególności druga wojna światowa i przymusowe wysiedlenie jej rodziny na zachód w związku z powojennymi zmianami granic – sprawiły, iż Rydet zajęła się fotografią stosunkowo późno, publikując swoją pierwszą serię, gdy miała 40 lat.
W czasach, gdy zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej, świat sztuki był w przeważającej mierze zdominowany przez mężczyzn, fotografią zajmowała się z niezwykłą intensywnością i niezależnością.
Podczas gdy wielu jej współczesnych współpracowało z instytucjami państwowymi lub międzynarodowymi salonami, Rydet działała w dużej mierze poza głównym nurtem, tworząc dorobek, który był zarówno głęboko osobisty, jak i wnikliwie obserwacyjny.
Kształcona początkowo u starszego brata – Tadeusza Rydeta, fotografa znanego z portretów górali huculskich – fotografię zaczęła pod koniec lat 30. XX w., ale na poważnie zajęła się tym medium dopiero po II wojnie światowej.
W latach 50. brała udział w amatorskich konkursach fotograficznych, stopniowo zdobywając uznanie, czego zwieńczeniem była jej pierwsza książka pt. Mały Człowiekopublikowana w 1965 r.
Skupiała się na dzieciach, eksplorując dzieciństwo, macierzyństwo i starość, wykorzystując zdjęcia wykonane w Polsce, a także podczas podróży do Albanii, Bułgarii, Jugosławii, Egiptu, Libanu i Czechosłowacji.
Zofia Rydet: Dokumentacje 1950-1978 | Życie codzienne na kieleckiej wsi. Huta Szklana (w woj. kieleckim), 1974 r. pic.twitter.com/XSLPfNqNQm
— Fotoarchiwum_PAP (@paparchfoto) 4 listopada 2025 r
Mały Człowiek położył podwaliny pod Zapis socjologicznyzarówno pod względem metodycznym, jak i tematycznym. Jej uważna dbałość o gesty, przestrzenie i interakcje społeczne swoich bohaterów rozszerzyła się później na szersze spojrzenie na całe gospodarstwa domowe i społeczności w Polsce.
Wrażliwość humanistyczna — chęć dokumentowania życia z empatią i wnikliwością psychologiczną — pozostawała kluczowa przez całą jej karierę, czy to w intymnym świecie dzieci, czy w złożonym życiu domowym dorosłych w całym kraju.
Na początku Rydet eksperymentowała z fotomontażem, badając tematy z wyraźnie kobiecej perspektywy – macierzyństwo, relacje między kobietami i utrzymująca się trauma wojny.
Fotomontaże i kolaże, które Rydet tworzyła w latach 50. i 60. XX wieku, dotyczyły kobiecego ciała, macierzyństwa, kobiecych przyjaźni i przeżyć kobiet w Polsce. Te wczesne prace były wysoce skonstruowane, intymne i często surrealistyczne, odzwierciedlając nie tylko jej osobistą wizję, ale także szersze zainteresowanie życiem emocjonalnym i społecznym kobiet.
Zapis socjologiczny
Jednak dopiero w 1978 roku, w wieku 67 lat, rozpoczęła pracę, która zdefiniowała jej dziedzictwo: Zapis socjologicznyco czyni ją jedną z najważniejszych kronikarek życia codziennego w Polsce.
W ciągu następnych dziesięcioleci Rydet stworzył niezwykłe archiwum liczące ponad 20 000 zdjęć, systematycznie fotografując ludzi w ich domach w miastach i wsiach w Polsce.
Zapis socjologiczny przyjęła bardziej systematyczne, dokumentalne podejście – fotografując gospodarstwa domowe i społeczności na przestrzeni dziesięcioleci i regionów – niż w swoich wcześniejszych pracach, jednak leżąca u jej podstaw wrażliwość pozostała spójna. Uważną dbałość o wnętrza domowe, gesty i przedmioty osobiste można postrzegać jako przedłużenie jej zainteresowania prywatnym światem kobiet.
Chociaż projekt obejmuje mężczyzn i rodziny, zauważalny jest nacisk na kobiety: pojawiają się one na progu domu, w kuchni i pośród intymnych czynności codziennego życia, podsycając niesłabnącą ciekawość Rydet dotyczącą kobiecej podmiotowości, sprawczości i ról społecznych.
Jedno ze szczególnie przejmujących zdjęć przedstawia kobietę siedzącą na prostym krześle obok gołego stołu, przy którym starannie wyeksponowano ślubny portret młodej pary. Za nią na ścianie wisi kolejna fotografia starszego małżeństwa – być może jej rodziców lub niej samej wiele lat wcześniej.
Wyraz twarzy kobiety nie jest pogodny, ale naznaczony zmęczeniem i cichym przygnębieniem; jej skromne ubranie i skromne wnętrze mówią o biedzie i przemijaniu. Kontrast między jej obecnym stanem a wyidealizowanym obrazem ślubnym obok niej tworzy ciche napięcie – między nadzieją a rozczarowaniem, młodością i wiekiem, prywatnymi marzeniami i zbiorowymi okolicznościami.

W ten sposób fotografia oddaje jak Zapis socjologiczny przekształca przestrzeń domową w miejsce prawdy społecznej, gdzie wytrwałość kobiet staje się dokumentem zarówno osobistym, jak i historycznym.
W tym sensie Zapis socjologiczny można czytać nie tylko jako badanie socjologiczne, ale także jako kontynuację badań Rydet na temat doświadczeń kobiet, teraz przeformułowanych w szersze struktury polskiego społeczeństwa.
Co sprawia Zapis socjologiczny wyjątkowa jest nie tylko skala, ale także metoda. Rydet narzuciła ścisłą spójność formalną: jej bohaterowie pozowali w domowych wnętrzach, w otoczeniu swojego dobytku, często patrząc bezpośrednio w obiektyw.
Ta jednolitość pozbawiła fotografa estetycznego ego i położyła nacisk na same tematy – ich gesty, meble, ikony religijne i przedmioty codziennego użytku, które razem tworzą zbiorowy portret narodu u progu współczesnych przemian.
Uderzającym przykładem jest czarno-biała fotografia przedstawiająca młodą kobietę siedzącą obok szafy oklejonej plakatami Stinga i jego zespołu rockowego The Police. Pokój jest skromny, a jego rzadkie meble i gładkie ściany równoważą żywe emblematy zachodniej kultury popularnej.

Jej spokojne, bezpośrednie spojrzenie przywołuje na myśl zarówno opanowanie, jak i cichą tęsknotę, sytuując ją pomiędzy dwoma światami – resztkową surowości PRL-u i uwodzicielskimi obietnicami globalnej nowoczesności.
Na tym obrazie Rydet oddaje nie tylko osobę, ale napięcie pokoleniowe: pragnienie indywidualności i wolności pojawiające się w ograniczonym krajobrazie społecznym i politycznym.
Rydetem „powodowała chęć dokumentowania ludzi i zanikającej rzeczywistości” – zauważa Łukasz Gorczyca, galerzysta, który posiada w Warszawie część oryginalnych odbitek fotografa. Ten impuls poprowadził ją przez polskie wsie, gdzie pukała do drzwi i prosiła o fotografowanie ludzi w ich domach.
W tym sensie projekt Rydeta był zarazem głęboko polski i oddźwięk uniwersalny. Uchwycił ostatnie lata wiejskiego, przedkapitalistycznego świata, zanim został nieodwracalnie zmieniony przez późny socjalizm, migrację i globalizację. Potwierdziła także polityczne i kulturowe znaczenie przestrzeni domowej, szczególnie widzianej oczami fotografki.
Wymownym przykładem jest czarno-biała fotografia młodego mężczyzny siedzącego w skromnym pokoju, w którym znajduje się stół, łóżko i telewizor. Ściany ozdobione są fotografiami rodzinnymi i innymi przedmiotami osobistymi, tworząc wielowarstwowy portret życia prywatnego.

Poprzez ten obraz Rydet podkreśla, jak wnętrza domów odzwierciedlają szerszą dynamikę społeczną i kulturową – obecność telewizji sygnalizuje obecność nowoczesności, a fotografie i efemerydy przywołują pamięć, ciągłość i lokalną tożsamość.
Rydet postrzega sam dom jako mikrokosmos zmian społecznych, odsłaniając punkty przecięcia osobistych doświadczeń, zmian pokoleniowych i transformacji narodowej.
Osiągnięcie Rydeta polegało nie tylko na dokumentowaniu, ale także na zmianie sposobu funkcjonowania dokumentu. Zapis socjologiczny na pierwszym planie intymność, powtarzanie i akumulacja jako strategie mówienia prawdy. Projekt można czytać jako kontrnarrację zarówno wobec heroicznych mitów socrealizmu, jak i romantycznych wyobrażeń o polskiej tożsamości. Zamiast tego przedstawia codzienność jako miejsce złożoności, godności i zmiany.
Dziedzictwo Rydeta
Wciąż liczy się dziedzictwo Rydeta. Jej uznanie w Polsce to przejmująca opowieść o artystycznej wytrwałości i marginalizacji płci.
Pomimo bogatego dorobku Rydet często była postrzegana jako outsiderka w polskim środowisku fotograficznym, w którym przeważali mężczyźni i skupili się na miastach. Jej wcześniejsze prace zostały uznane przez niektórych krytyków za sentymentalne i kiczowate, co doprowadziło do ograniczonego uznania za jej życia
Dopiero pośmiertnie twórczość Rydeta zyskała uznanie, na jakie zasługiwała. W 2015 roku w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie odbyła się obszerna wystawa pt Zapis socjologiczny.
Wystawa ta stanowiła znaczący punkt zwrotny w uznaniu wartości artystycznej i historycznej jej twórczości. Kolejne wystawy w instytucjach takich jak Jeu de Paume w Paryżu, a w tej chwili The Photographers’ Gallery w Londynie jeszcze bardziej ugruntowały jej status pionierskiej postaci fotografii XX wieku.
Na arenie międzynarodowej jej prace są coraz częściej rozpoznawane, obok Augusta Sandera czy Diane Arbus – nie jako postać pochodna, ale jako osoba, która niezależnie wypracowała systematyczny, radykalny sposób portretowania.
Wszystkiego najlepszego, Zofio Rydet! Ikona fotografii miałaby dzisiaj 105: https://t.co/e1GK4HHL31 pic.twitter.com/BlBFOtRV9j
— Culture.pl (@culture_pl) 5 maja 2016 r
Clare Grafik i Karol Hordziej, kuratorzy wystawy w Photographer’s Gallery, twierdzą, iż z punktu widzenia widoczności artystek z Europy Środkowo-Wschodniej w Wielkiej Brytanii wydaje się to bardzo dobry moment, aby (ponownie) odkryć artystki z mniej reprezentowanych części globu i zaprezentować je w Europie Zachodniej czy USA.
Podkreślają, iż przez wiele lat zainteresowanie i wiedza na temat tych praktyk były mniejsze, dlatego ważne jest przywrócenie tej równowagi.
Dzisiaj, Zapis socjologiczny wydaje się przewidywać: w epoce nasycenia danymi, archiwami i obrazem cyfrowym obsesyjne, niemal algorytmiczne podejście Rydeta nabiera nowego znaczenia.
Rydet powiedziała kiedyś, iż kierowała nią obawa, iż ludzie i rzeczy przeminą, iż wszystko przeminie. To, co pozostawiła po sobie, to nie tylko zapis znikającej Polski, ale dorobek, który wciąż rzuca wyzwanie temu, jak postrzegamy siebie, nasze domy i naszą historię.
Wystawę Zofia Rydet: Zapis socjologiczny można oglądać w The Photographers’ Gallery w Londynie od 10 października 2025 do 22 lutego 2026.
Zdjęcia: © Zofia Rydet, dzięki uprzejmości Fundacji Zofii Rydet, za pośrednictwem Galerii Fotografów








