Liam Payne nie żyje. Były wokalista zespołu One Direction zginął tragicznie

natemat.pl 2 godzin temu
Liam Payne, były członek zespołu One Direction, zmarł w Buenos Aires po tragicznym upadku z trzeciego piętra hotelu. Miał 31 lat. Okoliczności zdarzenia nie są jeszcze jasne, a w wyjaśnienie sprawy została zaangażowana lokalna policja.


17 października świat obiegła tragiczna wiadomość o śmierci Liama Payne’a, byłego członka zespołu One Direction. 31-letni brytyjski piosenkarz zginął po upadku z trzeciego piętra hotelu w stolicy Argentyny, Buenos Aires.

Do zdarzenia doszło w środę 16 października po południu w prestiżowej dzielnicy Palermo. Lokalne media powołując się na informacje miejscowej policji, podały, iż artysta został znaleziony martwy na wewnętrznym patio hotelu.

Okoliczności zdarzenia


Policja została wezwana do hotelu po zgłoszeniu o "agresywnym mężczyźnie, który mógł być pod wpływem alkoholu lub narkotyków". Menedżer hotelu przekazał funkcjonariuszom, iż niedługo po zgłoszeniu usłyszno głośny hałas, a chwilę później odkryto, iż ktoś spadł z balkonu. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia stwierdzili, iż Payne poniósł śmierć z powodu poważnych obrażeń. Mężczyznę zidentyfikowano na podstawie paszportu.

Dyrektor pogotowia, Alberto Crescenti, potwierdził, iż obrażenia po upadku z trzeciego piętra były zbyt poważne, by cokolwiek mogło go uratować. "Miał bardzo poważne obrażenia po upadku na wewnętrzne patio" – poinformował media Crescenti.

Fani w rozpaczy


Śmierć Liama Payne’a wstrząsnęła fanami na całym świecie. MTV, jedna z najbardziej znanych stacji muzycznych, opublikowała oświadczenie: "Jesteśmy głęboko zasmuceni wiadomością o dzisiejszej tragicznej śmierci Liama Payne’a. W tym trudnym czasie nasze serca pozostają z jego rodziną, najbliższymi i fanami".



Payne, znany głównie z kariery w One Direction, od lat cieszył się ogromnym uznaniem, nie tylko jako piosenkarz, ale także jako osoba publiczna. Po rozpadzie zespołu kontynuował karierę solową, zdobywając uznanie zarówno wśród dawnych fanów, jak i nowych słuchaczy.

Złota era One Direction


One Direction był zespołem, który zyskał światową popularność po zajęciu trzeciego miejsca w brytyjskim programie "The X Factor" w 2010 roku. W skład boysbandu wchodzili Harry Styles, Liam Payne, Zayn Malik, Niall Horan i Louis Tomlinson. Debiutancki singiel grupy "What Makes You Beautiful" od razu stał się hitem, a kolejne utwory takie jak "Story of My Life", "Drag Me Down" czy "Best Song Ever" zyskały status kultowych​.

Grupa wydała pięć albumów studyjnych, które odniosły sukcesy na światowych listach przebojów. Ich trasy koncertowe wyprzedawały się w błyskawicznym tempie, a fani wypełniali największe stadiony w Europie, USA, Australii i Japonii. One Direction stworzyło jedną z największych społeczności fanów, szczególnie aktywną na Twitterze i Instagramie, co zapewniło zespołowi światową sławę i stałe rzesze fanów i fanek.



Mimo iż zespół zawiesił działalność w 2016 roku, jego muzyka pozostaje popularna do dziś, a fani przez cały czas z entuzjazmem wspominają koncerty i utwory, które towarzyszyły im przez lata. Payne, podobnie jak pozostali członkowie, kontynuował karierę solową, a jego single takie jak "Strip That Down" zdobyły popularność na całym świecie.

Idź do oryginalnego materiału