Lewandowska opowiedziała, co zrobiła dla niej Chodakowska. Wystarczyła jedna wiadomość

gazeta.pl 2 godzin temu
Anna Lewandowska opowiedziała o trudach macierzyństwa i problemach, które utrudniały jej opiekę nad chorym synem. W najtrudniejszym momencie prezenterka mogła liczyć na wsparcie Ewy Chodakowskiej.
Anna Lewandowska jest matką dwójki dzieci. Jej starszy syn, 12-letni Leon, ma dziecięce porażenie mózgowe i zespół krótkiego jelita. Chłopiec wymaga stałej opieki. Ostatnio prezenterka "Pytanie na śniadanie" wrzuciła poruszający wpis, w którym opowiedziała o ulubionej aktywności Leona. "Uwielbia, gdy biorę go na ręce i tańczymy. To nasz najcudowniejszy rytuał. Choć nie umie mówić, śmieje się wtedy w głos" - napisała. Niestety, z czasem Lewandowskiej coraz trudniej było nosić syna. "Ja już nie mam siły. Moje wątłe mięśnie odmawiają" - żaliła się w poście. Wtedy z pomocą przyszła jej Ewa Chodakowska.


REKLAMA


Zobacz wideo Chodakowska o swojej diecie, kiedy nie miała milionów na koncie. Codziennie stawiała na to jedno danie


Anna Lewandowska mogła liczyć na wsparcie Ewy Chodakowskiej
Gdy Lewandowska zaczęła zauważać problemy z kondycją fizyczną, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. "Powiedziałam sobie basta. Zaciskanie zębów nic nie da. Mięśnie nie dźwigają. Kręgosłup mówi stop. Muszę coś z tym zrobić. Muszę ostro wziąć się za siebie. Realnie i mądrze" - wspominała. I wtedy przyszło zaproszenie. "'Przyjedź!' - usłyszałam od Ewy". Początkowo prezenterka odmawiała Chodakowskiej, ale w końcu postanowiła wziąć udział w jej obozie. "Ogarnął mnie paraliż. Przecież dzieci, dom, praca, obowiązki… Ale czułam, iż nie mogę dłużej odkładać tego na później. Przez dziesięć lat odpowiadałam Ewie: 'następnym razem'. Czekałam na 'lepszy' moment. Aż zrozumiałam, iż taki nigdy nie nadejdzie" - opowiadała. Dziś, po kilku dniach spędzonych na obozie jest pewna, iż uda jej się wrócić do formy. "Synku, znów będziemy razem tańczyć. Całe nasze domowe koncerty. Do twoich ulubionych hitów. Obiecuję. Mama ćwiczy. Weszła w tryb. Utrzyma go" - pisała podekscytowana.


Anna Lewandowska poznała Ewę Chodakowską w trudnym momencie swojego życia
Prezenterka poznała trenerkę fitness podczas jednego z treningów w 2014 roku. "Wracałam wtedy do formy po ciążach" - wspominała. Ich znajomość gwałtownie wyszła poza salę treningową. "Zaczęłyśmy rozmawiać. Dużo. I bardzo szczerze. Ewa jako jedna z niewielu znała moją historię od A do Z. Słuchała i rozumiała. Wiedziałam, iż mogę jej zaufać. Nie musimy niczego przed sobą udawać ani sobie niczego udowadniać" - pisała poruszona Lewandowska. Dziś łączy je głęboka przyjaźń. Wsparcie Chodakowskiej jest dla prezenterki bardzo ważne. "Ty choćby nie wiesz, ile to dla mnie znaczy, iż jesteś zawsze, gdy najbardziej cię potrzebuję. I sama te momenty potrafisz wyczuć" - dodała na koniec Lewandowska w emocjonalnym wpisie.
Idź do oryginalnego materiału