W czwartkowy wieczór 8 maja oczy całego świata zwrócone były w stronę Watykanu. Wybrano nowego papieża, którym został Robert Prevost, przybierając imię Leon XIV. W mediach od dłuższego czasu spekulowano kogo wybierze konklawe, a kardynał Robert Prevost nie był najczęstszym wyborem osób zajmujących się tematem kościoła katolickiego.
To nowy rozdział dla Watykanu, ale przede wszystkim dla wiernych, którzy wyczekiwali ogłoszenia nowego papieża. W czwartek 8 maja konklawe podjęło decyzję, a nad Kaplica Sykstyńską pojawił się biały dym. Wówczas tłumy zebrały się na Placu Świętego Piotra i z euforią zaczęły wiwatować na wieść, iż za chwilę poznają nowego papieża. Po około godzinie od ukazania się na niebie białego dymu ogłoszono, kogo wybrało konklawe. Nowym papieżem został kardynał Robert Prevost, który przybrał imię Leon XIV. Jak informację o wyborze nowego papieża przyjęli księża poznańskich parafii?
– Jestem zaskoczony tym wyborem. Oczywiście pojawiało się jego nazwisko, ale nie był to taki pewny wybór. Papież z Ameryki. To jest w ogóle coś niezwykłego, iż z tego kraju, gdzie się wydawało, iż po żartach Trumpa, raczej nie ma takiej szansy. interesujący jest również jego życiorys. Jego ojciec jest Francuzem, a mama jest z Hiszpanii. Nowy papież ma peruwiańskie obywatelstwo i zna języki.
Mieszkał w Rzymie i ma bardzo szerokie doświadczenie. Myślę więc, iż to są same plusy – mówi Ksiądz Radek Rakowski z Parafii Łacina.
– To ogromna euforia i wzruszenie. Byłem akurat przy ołtarzu podczas gdy zaczął unosić się biały dym. Dla mnie cały ten czas to jest tajemnica wiary i życia. Była gorąca modlitwa z mojej strony, aby Pan Bóg dał nam nam pasterza według serca jezusowego i jestem przekonany od pierwszej chwili kiedy go zobaczyłem, iż to jest dobry wybór. Myślę, iż jego nazwisko nie było wyznaczane, stąd to zdziwienie. To była ogromna radość, gdy zaczął od tego, iż przynosi pokój – mówi Ks. Proboszcz Ireneusz Szwarc z Parafii Archikatedralnej pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Poznaniu.
Papież pokoju
W wielu miejscach na świecie sytuacja polityczno-społeczna jest napięta. Toczą się wojny, a wybór papieża jest istotny z różnych względów. Na pogrzebie papieża Franciszka pojawili się m.in. Donald Trump, Emmanuel Macron, Książę William, Wołodymyr Zełenski i Andrzej Duda. Jakie są więc oczekiwania względem nowego papieża?
– Powinien przede wszystkim być papieżem pokoju, co podkreślił wiele razy wychodząc na balkon.
Nie można nastawiać jednych przeciwko drugim, nie można mówić, iż jedni są źli, a inny dobrzy. Należy wzmacniać serca chrześcijan, żebyśmy stali się budowniczymi pokoju. Chodzi więc o to, abyśmy budowali cywilizację pokoju – dodaje Ksiądz Radek Rakowski.
