Legenda muzyki zagrała dla pustego stadionu na 80 tys. widzów. Spóźniła się kilka godzin
Zdjęcie: Lauryn Hill
Essence Festival w Nowym Orleanie zakończył się kontrowersjami, gdy Lauryn Hill pojawiła się na scenie o 2:31 nad ranem, niemal dwie godziny po planowanej godzinie. 50-letnia artystka, jedna z gwiazd wieczoru, wykonała swój set przed niemal pustym stadionem Superdome, mieszczącym choćby 83 tys. osób. "Wyobraźcie sobie, iż jestem gdzieś w luksusowym otoczeniu i nic nie robię tylko dlatego, iż jestem zbyt ważna, by się przejmować – takie oskarżenia są absurdalne" — napisała w oświadczeniu.