Justin Timberlake to jedna z ikon muzyki pop. Artysta szczególnie polubił Polskę, bo właśnie dał już czwarty w swojej karierze koncert w naszym kraju. Jego poprzednie występy odbyły się w Gdańsku i dwukrotnie w Krakowie. Tym razem wokalista wystąpił na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Nadal nie wiemy, w którym z warszawskich hoteli zatrzymał się muzyk, jednak do mediów wyciekła już lista jego życzeń, które musieli spełnić organizatorzy koncertu. Trzeba przyznać, iż niektóre pozycje są dość osobliwe. Reklama
Potwierdziły się doniesienia ws. Timberlake'a. Co za wymagania
Przed koncertem w Gdańsku w 2014 roku. artysta zażyczył sobie różnorodne napoje, w tym wodę Fiji i Colę Zero. Nie zapomniał także o zdrowych przekąskach, czyli owocach i miodzie organicznym.
Jednak najdziwniejsze okazały się dwa specjalne życzenia...
Słoik galaretki oraz czyszczenie klamek co dwie godziny. W jednym z wywiadów przeprowadzonych specjalnie dla amerykańskiej telewizji u Davida Lettermana Timberlake zdradził, iż walczy z OCD, czyli zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi. A te mogą mieć wpływ na tego typu "widzimisię" wokalisty.
Nie jest tajemnicą, iż wielu artystów, szczególnie tych zagranicznych posiada tego typu listy. Dla jednych to tylko drobiazgi i małe przyjemności. Inni fani mówią jednak o "gwiazdorzeniu" i chęci podkreślenia swojej wyższości nad innymi.
Co wy o tym sądzicie?
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Jessica Biel ujawniła, jak zwraca się do męża. Coś takiego
Lipińska nie wytrzymała i padło wiele gorzkich słów. Dostało się aktorkom