Ledwie Wojewódzki zaprosił Fornala i Mandarynę do programu, a tu taki finał

pomponik.pl 12 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Program Kuby Wojewódzkiego, obecny na antenie od 2002 roku, przez cały czas przyciąga widzów. Nowy sezon rozpoczął się z przytupem, choć zauważalny jest spadek względem poprzedniego roku. Stacja TVN wydała komunikat.


Program Kuby Wojewódzkiego gości na ekranach polskich telewizorów już od 2002 roku - najpierw na antenie Polsatu, a kolejno w TVN-ie. Od 3 września we wtorki o godzinie 22.40 możemy oglądać nowy sezon talk-show. Jak wskazuje dane Nielsen Audience Measurement opracowane przez portal Wirtualne Media, do tej pory największym zainteresowaniem w grupie ogólnej cieszył się trzeci odcinek z udziałem Tomasza Fornala oraz Mandaryny z córką Fabienne, który obejrzało 626 tys. widzów. Jak wypadły pozostałe epizody?Reklama


Ledwie Kuba Wojewódzki zaprosił Tomasza Fornala i Mandarynę do programu, a tu taki finał


O oglądalności programu Kuby Wojewódzkiego poinformował TVN. W komunikacie czytamy, iż trzy pierwsze odcinki nowego sezonu zapewniają prowadzącemu pozycję lidera. "Najnowszy sezon programu "Kuba Wojewódzki" nabiera rozpędu! Wyniki oglądalności potwierdzają, iż wtorkowe późne wieczory widzowie spędzają w towarzystwie najpopularniejszego showmana w Polsce i jego gości. Po trzech odcinkach Kuba Wojewódzki przez cały czas utrzymuje pozycję lidera pasma we wszystkich grupach docelowych" - czytamy na stronie TVN-u.


Jak zwraca jednak uwagę portal Wirtualne Media, trzy pierwsze odcinki "Kuba Wojewódzki Show" pokazane rok temu we wrześniu oglądało więcej osób. Talk-show gromadził wtedy średnio 565 tys. widzów, co zapewniło stacji 9,40 proc. udziału w całym rynku. W tym roku zaś trzy pierwsze epizody obejrzało średnio 501 tys. osób, co zapewniło TVN-owi 8,01 proc. udziału wśród wszystkich widzów.


Mandaryna i Tomasz Fornal u Kuby Wojewódzkiego


Odcinek z Mandaryna i Tomaszem Fornalem cieszył się największym zainteresowaniem. Czego dowiedzieliśmy się od gości na kanapie Wojewódzkiego? Mandaryna otworzyła się nieco na temat swojego rozstania z Michałem Wiśniewskim. Prowadzący zapytał tancerkę, dlaczego po rozwodzie zdecydowała się zostać przy nazwisku Michała. Ta przyznała, iż stało się tak ze względu na pociechy pary. "Chociaż swoje panieńskie nazwisko akurat bardzo lubię - Mandrykiewicz. Mam też siostrę. Szkoda nam tego nazwiska" - przyznała.
Tomasz Fornal odniósł się zaś do plotek o relacji z Dodą. "Czy żałujesz romansu z Dodą?" - zagaił prowadzący. "Zaprosiłem panią Dodę, jak byłem singlem na mecz" - powiedział Fornal. Z dalszej części wypowiedzi dowiedzieliśmy się jednak, iż piosenkarka nie skorzystała z zaproszenia siatkarza.
Zobacz też:


Śmiał się z Filipa Chajzera, a teraz robi to samo. Kuba Wojewódzki oficjalnie to ogłosił
Idź do oryginalnego materiału