Ledwie "Rolnik szuka żony" wrócił na antenę TVP, a już podpadła wszystkim. Afera po emisji programu

pomponik.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Newseria Lifestyle/informacja prasowa


Za nami pierwszy odcinek nowego, 11. już sezonu show randkowego TVP "Rolnik szuka żony". Już premierowy epizod zdołał wywołać wśród fanów programu liczne emocje, tym razem raczej negatywne. Wszystko za sprawą jednej z uczestniczek. Widzowie nie zostawili na Agacie suchej nitki. Zarzucają jej absolutny brak szacunku. Oto szczegóły afery.


Program "Rolnik szuka żony" pokochały miliony Polaków. Show randkowe TVP cieszy się ogromną popularnością wśród widzów i doczekało się już jedenastu sezonów. Ten najnowszy w ubiegłą niedzielę zadebiutował właśnie na antenie publicznego nadawcy.
Zasady programu są proste. Pięciu samotnych rolników szuka swojej miłości. Publikują swoje anonse i czekają na listy od osób, które chcą ich lepiej poznać. Po etapie wstępnej selekcji wybierają trójkę, która przez kilka tygodni zamieszka na terenie ich gospodarstw. Show prowadzi niezmiennie Marta Manowska.Reklama


Kim jest Agata z "Rolnik szuka żony"?


W najnowszej edycji "Rolnika" jest jedna uczestniczka, która już od samego początku wzbudza liczne kontrowersje. Chodzi o Agatę. 34-letnią wdowę, zarządzającą gospodarstwem rolnym i samotnie wychowująca czwórkę dzieci.
"Czeka na opiekuńczego, dobrego mężczyznę, który będzie umiał ją zaskoczyć, zabierze na randkę, wypije z nią poranną kawę, a kiedy będzie miała zły dzień, przytuli i powie, iż wszystko będzie dobrze" - czytamy w opisie kobiety na Instagramie.
Brzmi sympatycznie, prawda? Niestety widzowie mają wątpliwości co do szczerości tych słów. Agata podpadła im już na starcie.


Agata z "Rolnik szuka żony" podpadła widzom TVP. Zarzucają jej brak szacunku


Wszystko zaczęło się, gdy Agata wspólnie z Martą Manowską czytała listy od potencjalnych kandydatów na męża.
34-latka gwałtownie odrzuciła korespondencję od 39-letniego Roberta, argumentując, iż jest on bardziej odpowiedni dla jej córki. Wielkie poruszenie w sieci wywołał moment, w którym nagle przerwała gospodyni programu prezentowanie listu od 82-letniego mężczyzny. Widzowie są zgodni. To brak szacunku.
"Szkoda mi tego 82-letniego pana, którego list odrzuciła bez czytania. Rozumiem różnicę wieku, ale nie rozumiem takiego braku szacunku u tej pani";
"Ktoś poświęcił czas, żeby do niej napisać, ona mogłaby poświęcić kilka chwil, żeby przeczytać ten list";
"Trochę cwaniakuje. Nieładnie, iż nie chciała przeczytać listu, to świadczy o niej, jak traktuje drugą osobę";
"Już niektóre koleżanki w poprzednich edycjach się przekonały, iż nadmierne przebieranie w kandydatach nieciekawie się kończy i można zostać z niczym".
Czytamy w komentarzach fanów programu.
A Wy co myślicie na temat Agaty? Uda jej się odzyskać sympatię widzów?
Zobacz też:
Wyjechała na dwa tygodnie z domu. Przyznał się publicznie, iż nie mówił jej prawdy
Ania z "Rolnika" ujawniła prawdę o związku z Kubą. Jest inaczej niż wszyscy myśleli
Idź do oryginalnego materiału