Lara Gessler opublikowała zdjęcie w bieliźnie cielistego koloru. Pokazała ciało pół roku po urodzeniu dziecka. Jednak opis wywołał niezdrowe emocje. Młoda restauratorka natychmiast się wytłumaczyła.
Lara Gessler od najmłodszych lat żyje w blasku fleszy. Wszystko przez swoich sławnych rodziców, którzy całe swoje życie związali z gastronomią. Jest córką znanej restauratorki, Magdy Gessler i jej drugiego męża Piotra Gesslera. Odziedziczyła po znanej mamie zamiłowanie do gotowania.
Współprowadzi rodzinną cukiernię Słodki słony, ale ma także na koncie kilka publikacji związanych z kulinariami i regularnie pojawia się w programach telewizyjnych. Rozwija się także jako influencerka, a internauci cenią szczerość i naturalność.
Prywatnie jest żoną Piotra Szeląga, z którym ma dwoje dzieci: córkę Nenę i syna Bernarda, który przyszedł na świat kilka miesięcy temu.
W piątek Lara opublikowała zdjęcie w bieliźnie. Tak wygląda pół roku po porodzie. Ryzykowny wpis wywołał komentarze, a Gessler się tłumaczy.
Lara Gessler w samej bieliźnie pół roku po porodzie
Lara Gessler pochwaliła się, jak wygląda jej ciało krótko po drugim porodzie. Pochwaliła się nienaganną sylwetką. Zapozowała w cielistej, bezszwowej bieliźnie, którą nazwała antygwałową.
Dziś antygwałtowa bielizna, wkładki laktacyjne i inne takie takie – napisała na Instastory.
Lara Gessler pół roku po porodzie
Figura celebrytki robi wrażenie. Takiej formy można tylko pozazdrościć. Lara niejednokrotnie mówiła, iż to zasługa genów, karmienia piersią i aktywnego życia z dwojgiem dzieci.
Tym razem jednak to opis zdjęcia wzbudził sporo emocji. Gessler postanowiła się wytłumaczyć.
Lara Gessler tłumaczy się z antygwałtowej bielizny
Lara Gessler następnego dnia po publikacji zdjęcia w bieliźnie postanowiła przeprosić za niefortunne określenie. Dostałą sygnały, iż nieco ją poniosło w opisie.
Dziewczyny i chłopaki, wczoraj wrzuciłam tu foto i nazwałam swoją bieliznę antygwałtową. Zupełnie głupie i lekkomyślne to było z mojej strony. Nie jest to temat do banalizowania. Przepraszam, bo chyba chwilowo mi chyba rozum odjęło – napisała.
Trzeba docenić, iż Lara potrafiła wyciągnąć wnioski i natychmiast, kiedy zorientowała się z gafy, przeprosiła. Za to kochają jej obserwatorzy, iż jest bardzo naturalna i bezpośrednia.
Lara Gessler o podwójnym macierzyństwie
Lara Gessler bardzo rozsądnie podchodzi do opieki nad dwojgiem dzieci:
Wspaniale. Czas na dzieci masz jeden. Teraz musisz ten sam czas, który poświęcałeś na jedno dziecko poświęcać na dwójkę, więcej tego czasu się nie zrobi.
Jej mąż potrzebował chwili na zregenerowanie się w samotności. Jak sobie poradziła?
Każdy potrzebuje swojego czasu do zregenerowania się. Jak widać poradziłam sobie dobrze.
Czy jej synek pozwala jej przesypiać noce?
Grzeczny. Przesypia noce, spokojny. Trafiło mi się wspaniale. Jako to drugie dziecko to już w ogóle marzenie. Nena była łaskawa i on też jest łaskawy.
Lara nie ochrzci dzieci:
Jestem niepraktykująca i nie za bardzo popieram kościół katolicki, więc nie ma za bardzo powodu, żebym chrzciła dziecko.
Lara zdradziła przy okazji, jaką babcią jest Magda Gessler. Restauratorka jest niezwykle aktywna zawodowo, ale mimo natłoku zajęć nie zapomina o wnukach. Nie ma wątpliwości, iż Nena i Bernard są dla niej całym światem:
Moja mama pracuje zawodowo full time, więc to byłoby niemożliwe. Tu nie ma co kokietować. To nie jest babcia niepracująca, tylko pracująca. Jedyne co mogę powiedzieć na pewno, to iż kiedy tylko jest w Warszawie, to do niej przyjeżdżam, bo Nena kocha jej ogród i uwielbia być u niej w domu. Widujemy się częściej, ale to nie jest babcia do opieki nad wnukami, nie ten klimat. Ona je uwielbia i uwielbia spędzać z nimi czas, ale ja na pewno nie będą tą, która będzie jej dokładała pracy, bo jest zarobiona totalnie.
Niedawno Magda zdradziła nam swoje plany na pierwszą połowę 2023 roku. Więcej przeczytasz tutaj.