Kurski stracił cierpliwość: Były prezes TVP i polityk PiS przypuścił w sobotnie popołudnie atak na "neoTVP Tuska". Jacek Kurski zaczął od skandalicznej jego zdaniem propozycji dla kibiców piłki nożnej, którzy w tym tygodniu na antenie publicznego nadawcy mogli obejrzeć mecz Realu Madryt z Salzburgiem, a nie "hit gigantów PSG-Manchester City". "Tuskowe rympałki Gorgosz i Sygut kupiły, jak podają media, za 13,5 mln euro za sezon od Canal+ mecz... drugiego wyboru kolejki środowej. Dlatego zaserwowały nam Salzburg" - stwierdził Kurski.
REKLAMA
Wyliczenia byłego szefa TVP: Kurski wyliczył, iż nowe władze TVP wydały na prawo do transmisji 6 razy więcej niż on, który w dodatku miał pozyskać dodatkowe pakiety innych dyscyplin. "Jeśli efektywność zakupu mierzyć ceną i widownią to tuskowe rympałki Gorgosz i Sygut na 6-krotnie przepłaconym kontencie mają 5-krotnie mniejszą widownię. Czyli podejmują 30-krotnie mniej efektywne, absurdalne decyzje" - stwierdził i dodał, iż "czynić tak może albo idiota, albo ktoś działający dla własnej korzyści na szkodę spółki". "To jest oczywisty kryminał i zbrodnia na dobru publicznym, jakim jest TVP" - napisał Kurski. I poinformował, iż składa zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez likwidatora TVP przestępstwa polegającego na kierowaniu fałszywych zawiadomień.
Zobacz wideo Donald Tusk o sprawie molestowania 8-latki. Śledztwo dotyczyło syna prominentnego polityka PiS
Prokuratura sprawdza wydatki z czasów Kurskiego: Były prezes TVP tak ocenia śledztwo, które toczy się w sprawie kontraktów i umów, które zawierał Kurski i jego ludzie. "Na przesłuchania do CBA i Prokuratury Okręgowej w Krośnie wzywani są uczciwi ludzie mojego teamu, zasługujący na najwyższy szacunek, dyrektorzy, pracownicy różnych szczebli, którzy muszą się tłumaczyć za pracę i decyzje, które były wzorcem realizacji misji publicznej w obszarze sportu z pełnym poszanowaniem interesu nadawcy publicznego" - ocenił. Według ustaleń wewnętrznej kontroli w TVP nadawca publiczny i Polsat w dwóch umowach (z 2018 i 2021 roku) kupiły od siebie wzajemnie prawa do retransmisji meczów. TVP zapłaciła wówczas Polsatowi za sublicencję na mecze siatkówki i piłki nożnej znacznie zawyżoną kwotę 90 mln euro. TVP z kolei za prawa do meczów piłki nożnej UEFA zainkasowała od Polsatu jedynie 5 mln euro. Różnica na niekorzyść telewizji publiczne wynosi ok. 360 mln złotych.
Więcej na ten temat przeczytasz w tekście "Prokuratura bierze się za TVP za czasów Jacka Kurskiego. W tle umowy z Polsatem".
Źródła: X/@KurskiPL, Gazeta.pl