— Kupiłam mu kołdrę, garnki, zrobiłam wyprawkę. Ale pierwszego wieczoru po wyprowadzce siedziałam na jego łóżku i płakałam — wspomina moment wyprowadzki syna 53-letnia Agnieszka. Syndrom pustego gniazda to trudny moment w życiu rodzica, w którym dzieci opuszczają rodzinny dom. — Można poradzić sobie z tą sytuacją na różne sposoby, ale warto najpierw uporządkować emocje — podpowiada socjolożka Dorota Peretiatkowicz.