Kupienie biletu na Pitbulla w Polsce graniczyło z cudem. "Przede mną w kolejce 146 tysięcy osób"

natemat.pl 4 godzin temu
W piątek o godzinie 9 ruszyła sprzedaż ogólna biletów na koncert Pitbulla w Krakowie. Jednak Polacy najwyraźniej tak kochają amerykańskiego gwiazdora, że... biletów praktycznie nie dało się kupić i wyprzedały się błyskawicznie. Szczęśliwców jest tylko około 18 tysięcy, a w kolejce było ponad 100 tysięcy ludzi.


Pitbull ogłosił powrót do Europy z trasą "Party After Dark Tour", która rozpocznie się w czerwcu tego roku w Dublinie. Gwiazdor odwiedzi również Manchester, Londyn, Paryż, Antwerpię, Amsterdam, Hamburg, Pragę, Frankfurt, Berlin, Kopenhagę i Oslo, a całe tournée zakończy się 29 czerwca w Sztokholmie.

Na szczęście nie zabrakło Polski – 23 czerwca Pitbull wystąpi na TAURON Arenie Kraków i, tak samo jak na wszystkich innych europejskich koncertów, będzie towarzyszył mu Shaggy.

Bilety na Pitbulla w Polsce tylko dla farciarzy. "146 tys. osób w kolejce" na Live Nation


Już czwartkowa przedsprzedaż udowodniła, iż zainteresowanie koncertem Pitbulla w Polsce jest gigantyczne. Organizatorzy, Live Nation Polska, ogłosili choćby drugie show w Krakowie, które potem... odwołano "ze względów logistycznych".

Wygląda, iż to, iż autor hitów "Give Me Everything" czy "Timber", powinien wystąpić w naszym kraju na Stadionie Narodowym albo ogłosić specjalną trasę koncertową po Polsce. Fani w sieci dzielą się bowiem screenami, na których widać, które miejsce zajmowali w kolejce po bilety. I są to gigantyczne liczby.

165 884, 146 321, 111 403, 104 881 – tyle ludzi czekało na niektórych na różnych etapach sprzedaży. A przypomnijmy, iż na TAURON Arenie Kraków mieści się 18 tysięcy osób. Dla porównania, jak piszą ludzie w sieci, w kolejce w Atwerpii było 4600 oczekujących, a w Paryżu 24 tysiące.

W rezultacie już o 9:23 (sprzedaż ruszyła o 9) na stronie Live Nation pojawił się komunikat: "Ze względu na duże zainteresowanie tym wydarzeniem, bilety zostały już wyprzedane". Fani nie kryją wściekłości i rozczarowania, apelują też już o gwiazdora, aby zrobił w Polsce więcej koncertów.

A dodajmy, iż Polacy od lat apelowali o Pitbulla, aby wrócił do Polski (odwiedził nas w 2012 roku z okazji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej). Po ogłoszeniu europejskiej trasy muzyk zwrócił się choćby specjalnie do polskich fanów, udowadniając, iż wysłuchał błagań.

"Polsko! Od kilku już lat widzę wasze komentarze 'Come to Poland'... teraz pokażcie się i spędźmy najlepszy czas naszego życia " – napisał na TikToku pod filmem z fragmentami ze swoich koncertów, w którym pojawiły się też liczne prośby polskich fanów.

Pitbull to król muzyki tanecznej


Pitbull, a adekwatnie Armando Christian Pérez, to amerykański raper, wokalista i producent muzyczny kubańskiego pochodzenia. Jego przebojowa muzyka to energetyczna mieszanka hip-hopu, popu i muzyki latynoskiej, wzbogacona o klubowe brzmienia.

Na scenie zadebiutował w 2004 roku albumem "M.I.A.M.I.", ale światową sławę przyniosły mu późniejsze hity, takie jak "I Know You Want Me (Calle Ocho)", "Give Me Everything" czy "Timber". Współpracował z największymi gwiazdami muzyki, w tym Jennifer Lopez, Enrique Iglesiasem i Chrisem Brownem, stworzył taneczne bangery, jak "International Love" czy "Feel This Moment".

Jego kawałki to chwytliwe melodie, mocne beaty i proste tekstów, które aż proszą się o taniec i dobrą zabawę. Dzięki przebojom i swojej charyzmie podbił światowe listy przebojów i stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w przemyśle. Jego koncerty to totalne show – energia, luz i impreza na całego. Niestety w Polsce... tylko dla nielicznych.

Idź do oryginalnego materiału