Oczywiście żartuję. Wiadomo przecież, iż rzecz została zamówiona na wczesnym etapie. We współczesnym rynkowym obiegu prawie wszystko powstaje jako część misternie skonstruowanego planu marketingowego. Dzisiejsza kultura jest przy tym walką o widoczność i uwagę. Te zapewniają zasięgi, a nie ma z kolei powiększania zasięgów bez swoistej wymiany świadczeń. Można to nazwać platformingiem, można się odwołać do starej, ale wciąż plastycznej i działającej na wyobraźnię angielskiej frazy „You scratch my back and I’ll scratch yours”. Czyli przysługa za przysługę. Zamiast mówić coś osobno, powiedzmy coś razem i odkryjmy dla siebie wzajemnie widownię spoza silosów publiczności, do których trafiamy.
Mnożenie potencjałów
Fenomen przećwiczyli raperzy na licznych – kolejne angielskie słowo – featuringach. Gwiazdy Męskiego Grania – na dorocznej orkiestrze, która w najlepszych odsłonach choćby nie dodawała potencjałów poszczególnych jej członków, tylko je mnożyła.