Kultowy napój w Biedronce! Wszędzie był wyprzedany. W Biedronce kupisz go za 4,49 zł

warszawawpigulce.pl 5 godzin temu

Wielki powrót hitu, na który czekali fani! Napój „Wojanek”, sygnowany przez popularnego youtubera Wojana, znowu pojawił się w sprzedaży. I to w wyjątkowo atrakcyjnej cenie. Podczas gdy w Internecie jego cena sięga choćby 20–25 zł za butelkę, w Biedronce można go teraz kupić za jedyne 4,49 zł.

Fot. Warszawa w Pigułce

Napój, który stał się fenomenem Internetu
„Wojanek” to kolorowy napój stworzony we współpracy z youtuberem Wojanem – jednym z najbardziej rozpoznawalnych twórców wśród młodszych odbiorców. Produkt dostępny jest w dwóch smakach: truskawka–malina oraz pomarańcza–brzoskwinia. Już po premierze zdobył status produktu kolekcjonerskiego – młodzi fani ustawiali się w kolejkach, a na aukcjach internetowych ceny za butelkę sięgały kilkudziesięciu złotych.

Tłumy w Biedronkach. Cena wywołała poruszenie
Nowa dostawa w sieci Biedronka wywołała prawdziwe poruszenie wśród klientów. Napój pojawił się na półkach z oznaczeniem „Supercena – 4,49 zł”, co błyskawicznie przyciągnęło uwagę kupujących. W wielu sklepach towar znika z palet w ciągu kilku godzin od dostawy.

Klienci publikują zdjęcia i nagrania w mediach społecznościowych, informując, w których sklepach jeszcze można znaleźć „Wojanka”. W komentarzach roi się od wpisów:
„W końcu udało mi się dorwać!”, „Wczoraj było pełno, dziś już puste półki!”.

Dlaczego napój jest tak popularny?
Sukces „Wojanka” to efekt połączenia marketingu influencerów z ogromną aktywnością młodych odbiorców w sieci. YouTuber Wojan regularnie promuje swój napój w filmach i relacjach, co sprawia, iż produkt traktowany jest nie tylko jako napój, ale też część stylu życia jego fanów.

Wielu kupujących przyznaje, iż nabywa go z ciekawości lub w celach kolekcjonerskich – niektórzy zachowują choćby puste butelki.

Co to oznacza dla czytelników
Jeśli Twoje dziecko marzy o napoju Wojanka albo sam chcesz sprawdzić, o co tyle szumu, to teraz jest najlepszy moment. W Biedronce kosztuje on czterokrotnie mniej niż w sieci, ale zapasy gwałtownie się kończą.

Niektóre sklepy mają jeszcze dostawy w tym tygodniu, dlatego warto sprawdzić lokalne placówki – zanim „Wojanek” znów zniknie z półek.

Idź do oryginalnego materiału