Kulisy pracy nad serialem "Przesmyk". "Cała rzecz polegała na tym, żeby pokazać brutalność"
Zdjęcie: Kadry z serialu Przesmyk
— Cała istota Wschodu jest taka, iż to jest rzeczywistość seksistowska i homofobiczna, a zarazem bardzo wyrafinowana — przekonuje Witold Jurasz, były ambasador Polski w Mińsku, który odpowiadał za merytoryczne konsultacje przy produkcji serialu "Przesmyk". Akcja dzieje się w 2021 r. w okolicach przesmyku suwalskiego. Na potrzeby formatu aktorka grająca główną bohaterkę nauczyła się języka rosyjskiego. — Rzadko aktorzy mają szansę na takie wygody — przekonuje Lena Góra.