Kubicka trafiła pod kroplówkę. Co w tym czasie robił Baron?

gazeta.pl 4 dni temu
Zdjęcie: Sandra Kubicka wylądowała pod kroplówką. Nie było z nią Barona/fot. instagram.com/sandrakubicka/KAPiF


Sanara Kubicka powiadomiła fanów, iż ciężko znosi ostatnie dni. Dopadła ją choroba, aż w końcu potrzebna była kroplówka.
Sandra Kubicka ostatnie dni przeżyła jako koszmar. Nadzorowała przeprowadzkę do nowego domu, a w tym samym czasie się rozchorowała. Poinformowała fanów na Instagramie, iż walczy z zatruciem pokarmowym. To utrzymywało się dość długo, pozbawiając influencerkę sił. W końcu musiała sięgnąć po kroplówkę. W trudnych chwilach nie mogła liczyć na pomoc ukochanego.


REKLAMA


Zobacz wideo Kubicka rozstała się z Baronem?! Jej komentarz podsycił plotki


Sandra Kubicka zachorowała. Wylądowała pod kroplówką
Zatrucie utrzymywało się u influencerki sporo czasu. Zbiegło się z przeprowadzką do nowego domu. - Czy ja muszę być, bo mamy organizację domu z Agnieszką, a ja mam zatrucie pokarmowe? Być może - powiedziała Kubicka na InstaStories. Później jednak jej stan się pogorszył. - Ja absolutnie umieram, ale pokażę wam, żeby rozproszyć myśli i nie myśleć o tym, co się dzieje - mówiła na nagraniu z domu, gdzie pokazała pierwsze efekty wykończenia domu. Później przyznała, iż "nigdy w życiu nie miała takiego zatrucia", mimo to musi zająć się dzieckiem i czeka ją "szkoła przetrwania". Mimo choroby na koniec dnia wrzuciła zdjęcie z samochodu. "Jadę z gorączką do Łodzi, bo jutro ważna sesja. (...) Ja wczoraj wieczorem zjadłam na kolację coś, czego nie powinnam, bo nie jadłam tego latami... To są konsekwencje" - napisała. Rozwiała też podejrzenia fanów, jakoby zatrucie było spowodowane urodzinową kolacją z Baronem. W kolejnych relacjach na Instagramie influencerka przyznała, iż konieczne było sięgnięcie po kroplówkę. "Dzień dobry! Kroplówka postawiła mnie na maksa na nogi, tylko nie jadłam nic od 36 godzin i jestem głodna, ale boję się cokolwiek zjeść. Lecę na sesję!". Przy okazji dodała tajemniczo, iż w styczniu wyda istotny komunikat i będą to wielkie wieści.


PRZECZYTAJ TEŻ: Viki Gabor kocha sztuczne rzęsy. Pokazała się bez nich, a fani oniemieli
Baron nie pomógł żonie w domu. Co w tym czasie robił?
Tymczasem Baron pozostał w Warszawie i ćwiczył granie z kolegami z zespołu Afromental, czym pochwalił się na Instagramie. Kapela ma pojawić się na koncercie w jednym z warszawskich klubów, więc niezbędne były próby. Widać, iż małżonkowie ostatnio spędzają sporo czasu osobno. Co o tym myślicie? Dajcie znać w naszej sondzie na dole strony.
Idź do oryginalnego materiału