Kubicka tłumaczy się z płaczu syna. "Czasami po prostu chcę sobie zrobić matchę"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Kubicka tłumaczy się z płaczącego dziecka. 'Czasami matchę chcę sobie zrobić' / Fot. Instagram / sandrakubicka


Sandra Kubicka przemówiła do swoich obserwatorek. Modelka podzieliła się refleksją na temat płaczu dziecka. Zmieniła podejście.
O Sandrze Kubickiej jest w tej chwili bardzo głośno w mediach. Wszystko przez rozstanie z Aleksandrem Baronem, o którym poinformowała 9 marca. "Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem. Ja też miałam momenty zawahania i chciałam jeszcze spróbować zawalczyć o to, aby Leonard miał dwóch rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety nie udało nam się" - pisała. Mimo trudnych chwil Kubicka nie rezygnuje z aktywności w sieci. Ostatnio poruszyła temat płaczących dzieci.


REKLAMA


Zobacz wideo Sandra Kubicka o synu. Podzieliła się refleksją


Sandra Kubicka zmieniła swoje podejście. "Przepraszam wszystkie mamy"
Sandra Kubicka opowiedziała na InstaStories o tym, iż zanim została mamą, zdarzało jej się oceniać inne kobiety zajmujące się dziećmi. - Chce coś wam powiedzieć. Gdy nie byłam mamą, były takie sytuacje, iż oglądałam coś na Instagramie, jakieś konta, już nie pamiętam kto, co i jak. Ale pamiętam, iż kiedyś pomyślałam sobie: dziecko jej płacze, czemu ona go nie weźmie, czemu ona go nie uspokoi, biedne dziecko. I teraz z całym szacunkiem, przepraszam wszystkie mamy, o których tak mogłam pomyśleć, bo tylko mama mamę zrozumie - zaczęła Sandra Kubicka.
Wychowywanie syna zmieniło podejście modelki. Sama czasami nie jest w stanie reagować na płacz małego Leonarda. - Teraz wszedł w taki etap, iż cały czas płacze i krzyczy, ale nie dlatego, iż cierpi, bo choćby łzy nie lecą, tylko w ten sposób się komunikuje i non stop chce być na rękach - powiedziała. - Czasami po prostu chcę sobie zrobić matchę i potrzebuję dwóch rąk, i nie mogę go ciągle mieć na rękach. Odłożę go na sekundę i jest afera. (...) Więc czasami możecie słyszeć w tle, iż dziecko płacze, ale to niekoniecznie znaczy, iż dziecku się dzieje krzywda - skwitowała Sandra Kubicka na InstaStories.


Sandra Kubicka o kulisach rozstania z Aleksandrem Baronem. "Wszystko pękło"
Po ogłoszeniu rozstania Sandra Kubicka zareagowała na głosy fanów. Wyjawiła, iż problemy w jej małżeństwie pojawiły się po narodzinach syna. - Pomimo tego, iż decyzję podjęłam już jakiś czas temu - ja już swoje wypłakałam - uwierzcie mi. Płakałam od narodzin Leosia i wylałam ocean łez. Do wszystkich osób, które mi piszą, iż nie walczyłam - bardzo walczyłam. Walczyłam ogromnie, cholernie, bardzo i chciałam, żebyśmy byli kochającą się rodziną, ale w pewnym momencie zrozumiałam, iż nie da się - oznajmiła w mediach społecznościowych.
Idź do oryginalnego materiału