Sandra Kubicka otworzyła niedawno własną matcharnię. Popularny napój serwowany w lokalu modelki spotkał się jednak ze sporą krytyką w sieci. Niektórzy influencerzy decydowali się na spróbowanie produktu, a następnie wypluwali go na publikowanych w mediach społecznościowych nagraniach. Celebrytka nie wytrzymała. Postanowiła odnieść się do sprawy i nie kryła smutku.
REKLAMA
Zobacz wideo Kubicka tłumaczy się z płaczącego dziecka. "Czasami matchę chcę sobie zrobić"
Sandra Kubicka nie kryje rozgoryczenia. Poszło o krytykowanie jej matchy
Późnym wieczorem 1 sierpnia Sandra Kubicka postanowiła opublikować kilka słów, odnosząc się do ostatnich kontrowersji związanych z jej matchą. "Uważam się za osobę silną psychicznie, która serio potrafi bardzo dużo znieść, ale każdy z nas ma gdzieś swój limit, kiedy słowa zaczynają boleć" - czytamy na jej InstaStories. "Od jakiegoś czasu internet jest skupiony na mojej firmie, próbując zrobić z niej pośmiewisko. Tu już dawno przestało chodzić o samą matchę, jej kolor, smak czy zapach. Nieważne czy niektórym smakuje, czy nie smakuje tylko to, do jakiej fali wściekłości się to rozwinęło" - zauważa modelka.
Następnie gwiazda stwierdziła, iż o trendzie wszyscy zaraz zapomną, ale słowa wypowiedziane w jej kierunku zostaną w jej pamięci. "Codziennie dostaję na moim koncie oraz moich firm kilkadziesiąt wiadomości dziennie bluźniąc na mnie i obrażając wszystko, co stworzyłam. Jako przedsiębiorca nie wyobrażam sobie tworzyć negatywnych kampanii na temat innych konkurencyjnych firm i zawsze powtarzam, iż na rynku jest miejsce dla wszystkich, a w tej sytuacji akt nieuczciwej konkurencji również miał miejsce" - napisała Kubicka.
Sandra Kubicka wspomina o chamstwie. Mówi o krzywdzie pracowników
Modelka uważa, iż problemem jest to, iż ludzie nie odróżniają "konstruktywnej krytyki od obrażania drugiego człowieka i zwykłego chamstwa". Influencerka wskazuje, iż jest wiele produktów, które dzielą ludzi, więc dlaczego wielu "uwzięło się" na jej matchę? Przytoczyła rozmowę z kobietą, która pracuje z przedsiębiorcami. Powiedziała jej, iż jeżeli ktoś w Polsce osiągnie sukces, wyjeżdża za granicę. Dlaczego? "Ludzie im nie dają żyć w szczęściu i spokoju, tylko robią wszystko, by za wszelką cenę im to zniszczyć. Wymyślając, iż są złodziejami lub oszustami. Dużo w tym prawdy. Dlaczego ludzie nie zastanawiają się ile energii, stresu, czasu, pieniędzy, osób i pracy wymaga otworzenie biznesu?" - dopytywała Kubicka. "Uderzając we mnie, uderzacie również w dziesiątki osób, które zatrudniam, które tak samo jak ja się stresują i przeżywają jakby to była ich wina..." - zauważa modelka.
Gwiazda podkreśla, iż pomimo iż jest osobą publiczną, to dalej jest przecież również człowiekiem jak wszyscy inni. "Od dłuższego czasu próbuję żyć coraz normalniej, nie chodząc na sto eventów i ścianki, a chodząc do normalnej pracy. Głównie siedzę w biurze, ale też często stoję na kasie czy robię matchę za ladą, bo nie boję się żadnej pracy" - pisała. "Nie jestem workiem treningowym, jestem człowiekiem, który też ma uczucia, a w obecnej chwili jestem wyśmiewana, obrażana i nie rozumiem, czym aż tak sobie zawiniłam. To wszystko za kubek matchy?" - pytała retorycznie Kubicka. Dodała, iż wie, iż wiele osób chciałoby, żeby "zawinęła się z rynku". Jak zadeklarowała - nie zrobi tego. "Są tysiące ludzi, którzy jednak doceniają naszą pracę, ale zdecydowanie możecie być z siebie dumni bo poleciało wiele łez przez Was i od jakiegoś czasu nie mam sił już udawać" - możemy przeczytać na relacji na Instagramie celebrytki.
Sandra Kubicka przestaje lubić media społecznościowe
W obszernej wypowiedzi gwiazda zwróciła uwagę na to, iż internauci "odbierają jej radość". "Brawo, cel osiągnięty. Możecie być z siebie dumni. Dojechaliście Kubicką" - podkreślała. Wyznała, iż przestała przeglądać media społecznościowe ze względu na to, by nie wpaść na kolejne filmy związane z jej matchą. "Lubiłam kiedyś media społecznościowe za to, jak zbliżały ludzi, ale zdecydowanie zaczynam je lubić coraz mniej. Zaraz przeczytam jak zwykle 'nikt Ci nie każe tu być' i zdecydowanie będziecie mieć mnie tu mniej, bo bycie dobrym człowiekiem tutaj się po prostu nie opłaca" - oceniła modelka.
Na koniec Kubicka zauważyła, iż w naszym kraju, by spełniać marzenia należy mieć nie tylko odwagę, ale i grubą skórę. "Ja mam dość udawania non stop, iż jestem silna i nic mnie nie rusza. 'Jesteś g****m jak twoja matcha' nie jest konstruktywną krytyką" - podsumowała influencerka.