Miłość nie lubi próżni, a serce Agnieszki Kaczorowskiej najwyraźniej znalazło już nowego właściciela. Po pewnym czasie spekulacji i domysłów, aktorka i tancerka nie ukrywa już rodzącego się uczucia do swojego nowego partnera. Para, która dotychczas stroniła od medialnego zgiełku, została przyłapana przez paparazzi podczas czułych gestów. Miłość kwitnie!
Trudny rozwód Kaczorowskiej
Jakiś czas temu ShowNews.pl podał nowe informacje na temat rozwodu pary. Według informatora portalu wciąż nie podpisano żadnej ugody poświadczonej przez notariusza. Małżonkom nie udało się dojść do żadnych kompromisów w sprawie posiadanych dóbr, wspólnie założonej spółki czy kredytu pobranego na willę. Reklama
"Ustalenia dotyczące ugody nie zostały przez nią spełnione. Ja ze swojej strony wywiązałem się ze wszystkich zobowiązań, wziąłem na siebie opłacenie kredytu na dom. Ona miała zabrać swoje rzeczy, nie zrobiła tego. Nie będę jednak uprzedzał jej ruchów, nie zamierzam składać pozwu rozwodowego" — deklarował Maciej Pela w rozmowie z Pudelkiem.
23 kwietnia miało miejsce spotkanie aktorki z Pelą w jednej z warszawskich kancelarii. Nie wiadomo, czy doszło do ugody, ale niedługo później tancerka została przyłapana na spotkaniu z Marcinem Rogacewiczem. To pierwszy raz gdy duet został zauważony w tak jednoznacznych okolicznościach — pełnych uścisków i dyskretnych pocałunków.
Zdecydowanie była to forma pocieszenia, aktorka była zapłakana i na zdjęciach widać ją z chusteczką w dłoni.
Rogacewicz i Kaczorowska już się nie kryją?
Teraz para została przyłapana po raz kolejny i paparazzo pokazał, iż zakochani już się nie kryją z publicznym pokazywaniem uczuć. Jak informuje Pudelek, para odwiedziła sklep budowlany i krawcową, a fotoreporter uchwycił moment pocałunku, który nie zostawia wątpliwości, iż nie jest to już tylko przyjacielskie wsparcie w kryzysie.
Pierwsze doniesienia o wspólnym spędzaniu czasu pochodzą z okolic świąt wielkanocnych, gdy Kaczorowska wraz z córkami spędzała wolne chwile nad polskim morzem. Towarzyszył im wtedy tajemniczy partner, którym okazał się nie kto inny, jak sam Rogacewicz.
Marcin Rogacewicz zauroczył wszystkich jako doktor Zapała w "Na dobre i na złe". Z głośną rolą pożegnał się w 2018 roku. Przez lata Rogcewicz pojawiał się na małym ekranie w kolejnych popularnych serialach: "Pierwszej miłości", "Na noże", "Szpilkach na Giewoncie" czy "Przyjaciółkach".