Skoro Darth Maul niespodziewanie wraca na ekrany (więcej na ten temat TUTAJ), czemu nie spróbować z innymi bohaterami Gwiezdnych wojen? Bryce Dallas Howard chciałaby powrotu Mace'a Windu.
Goszcząc w podcaście Happy Sad Confused, Bryce Dallas Howard wspominała współpracę z Samuelem L. Jacksonem, z którym ostatni spotkała się na planie komedii szpiegowskiej "Argylle – Tajny szpieg".
Był dla mnie niesamowitym wsparciem i wiele razy powtarzał, iż chętnie zagrałby w filmie w mojej reżyserii – powiedziała.
Zainspirowało ją to do złożenia wizyty Dave'owi Filoniemu, dyrektorowi kreatywnemu Lucasfilm. Tematem rozmowy był grany przez Jacksona Mace Windu. Howard, która wyreżyserowała już kilka odcinków seriali z uniwersum Gwiezdnych wojen – "Księgi Boby Fetta", "The Mandalorian", a ostatnio "Załogi rozbitków" – najwyraźniej chciałaby, by był on bohaterem jej następnego projektu. Najpierw trzeba jednak ustalić, jaki jest jego status.
Samuel L. Jackson wydaje się podchodzić do tematu z optymizmem. W jednym z zeszłorocznych wywiadów mówił:
W uniwersum Gwiezdnych wojen są historie ludzi z jedną ręką czy jedną dłonią. Więc to, iż odcięli mi rękę i wyleciałem przez okno, wcale nie oznacza, iż nie żyję! Jestem Jedi! Drugim najbardziej potężnym Jedi w całym uniwersum, zaraz po Yodzie. Więc mogę tam lewitować. Tak, na pewno gdzieś tam jestem.
Wyreżyserowana przez George'a Lucasa "Zemsta Sithów", ostatnia część trylogii prequeli "Gwiezdnych wojen", trafiła na ekrany w 2005 roku. Poza Samuelem L. Jacksonem w filmie wystąpili m.in. Ewan McGregor, Natalie Portman i Hayden Christensen. Przypominamy zwiastun:
Bryce Dallas Howard chce powrotu Mace'a Windu
Goszcząc w podcaście Happy Sad Confused, Bryce Dallas Howard wspominała współpracę z Samuelem L. Jacksonem, z którym ostatni spotkała się na planie komedii szpiegowskiej "Argylle – Tajny szpieg".
Był dla mnie niesamowitym wsparciem i wiele razy powtarzał, iż chętnie zagrałby w filmie w mojej reżyserii – powiedziała.
Zainspirowało ją to do złożenia wizyty Dave'owi Filoniemu, dyrektorowi kreatywnemu Lucasfilm. Tematem rozmowy był grany przez Jacksona Mace Windu. Howard, która wyreżyserowała już kilka odcinków seriali z uniwersum Gwiezdnych wojen – "Księgi Boby Fetta", "The Mandalorian", a ostatnio "Załogi rozbitków" – najwyraźniej chciałaby, by był on bohaterem jej następnego projektu. Najpierw trzeba jednak ustalić, jaki jest jego status.
Samuel L. Jackson wydaje się podchodzić do tematu z optymizmem. W jednym z zeszłorocznych wywiadów mówił:
W uniwersum Gwiezdnych wojen są historie ludzi z jedną ręką czy jedną dłonią. Więc to, iż odcięli mi rękę i wyleciałem przez okno, wcale nie oznacza, iż nie żyję! Jestem Jedi! Drugim najbardziej potężnym Jedi w całym uniwersum, zaraz po Yodzie. Więc mogę tam lewitować. Tak, na pewno gdzieś tam jestem.
Zobacz zwiastun "Zemsty Sithów"
Wyreżyserowana przez George'a Lucasa "Zemsta Sithów", ostatnia część trylogii prequeli "Gwiezdnych wojen", trafiła na ekrany w 2005 roku. Poza Samuelem L. Jacksonem w filmie wystąpili m.in. Ewan McGregor, Natalie Portman i Hayden Christensen. Przypominamy zwiastun:
