Z tej okazji Pałac Kensington opublikował najnowszy portret dziewczynki. Zdjęcie, wykonane przez samą księżną Kate – zgodnie z wieloletnią tradycją – wzbudziło ogromne emocje. W komentarzach pojawiło się jedno zdanie, które powtarzało się najczęściej: „Charlotte to cała William!”
Choć już od najmłodszych lat zwracano uwagę na podobieństwo dziewczynki do babci Diany, prababci Elżbiety II czy mamy – księżnej Kate – tym razem opinia internautów jest niemal jednogłośna. Nowy portret księżniczki ukazał twarz dziecka, które nie tylko dojrzewa z gracją, ale też coraz wyraźniej przypomina swojego ojca – następcę brytyjskiego tronu.
„Wygląda jak William!”, „To kopia swojego taty”, „Córeczka tatusia – i choćby uśmiech ma jego!” – czytamy pod zdjęciem opublikowanym na oficjalnym profilu rodziny królewskiej.
Charlotte przyszła na świat 2 maja 2015 roku jako drugie dziecko książęcej pary. Jej imię nie jest przypadkowe – „Charlotte” to żeńska forma imienia Karol, nadana na cześć dziadka, obecnego króla; „Elizabeth” upamiętnia królową Elżbietę II, a „Diana” to oczywisty hołd złożony tragicznie zmarłej księżnej Dianie.
Choć Charlotte nie pełni jeszcze żadnych oficjalnych obowiązków, już od lat przyciąga uwagę mediów i społeczeństwa. Towarzyszy rodzicom w ważnych wydarzeniach państwowych i charytatywnych, zachwycając manierami, pewnością siebie i naturalnym urokiem.
W ostatnich miesiącach furorę zrobiło również wideo na TikToku, w którym dzięki sztucznej inteligencji pokazano, jak Charlotte mogłaby wyglądać jako nastolatka i dorosła kobieta. Użytkownicy portalu zauważyli w niej mieszankę cech Kate Middleton i królowej Elżbiety. Pojawiły się komentarze, iż Charlotte i jej mama wyglądają niczym siostry. Teraz jednak głos w tej estetycznej debacie przejęli zwolennicy teorii „mini-Williama”.
Bez względu na to, do kogo jest bardziej podobna, Charlotte wyrasta na osobę pewną siebie, pogodną i inteligentną – co tylko umacnia jej pozycję w rodzinie królewskiej, ale i w sercach Brytyjczyków. Od lat mówi się, iż ma w sobie coś z „ducha Diany” – empatię, niezależność i ciepło, które tak poruszało ludzi na całym świecie.
Dziesiąte urodziny księżniczki Charlotte to symboliczny moment – nie tylko w jej życiu, ale i w życiu rodziny królewskiej. To również przypomnienie, iż przed młodym pokoleniem Windsorów stoi nowe wyzwanie: zachować tradycję, ale odpowiadać na potrzeby współczesności.
Nowy portret księżniczki – elegancki, naturalny i pełen światła – zdaje się idealnie oddawać ten duch. Charlotte nie ucieka przed historią swojej rodziny, ale wchodzi w nią z lekkością, jak dziecko, które wie, kim jest – i kim chce być.
Wszystkiego najlepszego, Charlotte. Brytyjczycy (i nie tylko) patrzą na Ciebie z czułością i dumą.
