Książki, które mogą zainteresować…

przegladdziennikarski.pl 1 tydzień temu
  • Wiesław Piechocki – Lustro mojego czasu
  • Henryk Martenka – Wielki akord (4)
  • ResHumana nr 4/191/2024

Z przyjemnością zacznę dziś od książki naszego redakcyjnego kolegi – Wiesława Piechockiego, który dał się ostatnio poznać w naszym piśmie kilkoma znakomitymi reportażami. Ostatnio nadesłał na moje ręce swoją książkę „Lustro mojego czasu”. To niezwykle interesująca opowieść przede wszystkim o przesiedleniu się Jego rodziny (on, żona i sześcioletnia córka) z Warszawy…przez Szwecję, Norwegię do Austrii, skąd niedoszły (być może) profesor UW jeździł do Liechtensteinu, by uczyć „po niemiecku” innych języków – francuskiego, włoskiego i łaciny, w jedynym wówczas tamtejszym liceum! Książka jest bilansem życia autora, który urodził się w Pyskowicach na Górnym Śląsku w 1945r. Tam spędził dzieciństwo, chodził do szkoły i… marzył, aby zostać „najlepszym piłkarzem świata”.

Potem pisze o swoich studiach, o ożenku i pracy. O prowadzeniu zajęć (już jako adiunkt) ze studentami romanistyki na Uniwersytecie Warszawskim i o tym, jak bardzo denerwowała go powszechna niesprawiedliwość społeczna, marazm gospodarczy w PRL-u, brak pespektyw, co w końcu spowodowało podjęcie trudnej decyzji o emigracji z Polski.

Autor, będąc już na emeryturze, osiadł z rodziną w Wiedniu w roku 2018.

Książka (którą przepięknie zilustrowała żona – Małgorzata) zawiera obok chwil dramatycznych, także wspaniałe i radosne (narodziny dwóch kolejnych córek, a potem trojga wnucząt). Autor czerpał satysfakcję z przezwyciężania wielu trudności, jakich los nie szczędzi każdemu człowiekowi, a szczególnie Polakom na obczyźnie. Ale, jak mi powiedział podczas naszego ostatniego spotkania w Warszawie, nie żałuje decyzji opuszczenia „tamtej” Polski, co miało miejsce w roku 1981.

Polecam tę bardzo ciekawą książkę, którą z żoną przeczytaliśmy z wielkim zainteresowaniem, dowiadując się z jej treści (a autor potrafi barwnie pisać!) o losach Polaka, który za granicą realizował swą drogę życiową w „europejskiej zachodniej kulturze”. Co nie oznacza, iż bezkrytycznie odnosił się do niej, będąc zmuszonym rozstrzygać w swej duszy wiele dylematów. Warto w każdym razie przeczytać jego „lustro” przeżytych sukcesów, ale i dramatów… w pokonywaniu przede wszystkim ogromnej tęsknoty za krajem.

Wiesław Piechocki: „Lustro mojego czasu”, Wyd. BORGIS, ilustracje Małgorzata Piechocka, twarda oprawa, s. 439, Warszawa 2021

-/-

Także z największą przyjemnością rekomenduję dzisiaj w swej rubryce nową, starannie wydaną książkę Henryka Martenki, wybitnego felietonisty (jeśli nie najwybitniejszego w tej chwili w Polsce), a jednocześnie pisarza, dobrze znanego z wielu wcześniejszych publikacji, m.in. – przypomnę – „Hymnów państw świata”.

Tym razem treścią Jego najnowszej książki „Wielki akord”, jest czwarta część wspomnień z niemal czterech dekad, które autor spędził z Międzynarodowym Konkursem Pianistycznym im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy.

Książka jest bogato ilustrowana kolorowymi zdjęciami, i adekwatnie od ich oglądania… zaczyna się czytanie tej naprawdę świetnie napisanej opowieści, pełnej faktów, dokumentów oraz nazwisk. A na zamieszczonych zdjęciach widzimy wiele znakomitych muzycznych osobowości: znanych na całym świecie pianistów, kompozytorów i innych sław międzynarodowego życia muzycznego, a choćby szerzej – kulturalnego.

Autor wiele lat swego życia poświęcił upowszechnianiu muzyki i jednocześnie utrwalaniu pamięci wielkiego Polaka, jakim był IGNACY JAN PADEREWSKI, kompozytor, polityk i działacz społeczny. W r. 1918, po latach spędzonych na obczyźnie wrócił do kraju, zostając premierem i ministrem spraw zagranicznych Odrodzonej Polski.

W roku 2022, po zakończeniu XII bydgoskiego Konkursu – jak pisze Autor – nastąpiła „zmiana pokoleniowa” i funkcję dyrektora objęła p. Agata Szpadzińska, która od 2005 roku, jako wicedyrektor, miała okazję współpracować z dotychczasowymi działaczami i poznać ludzi związanych z organizacją i realizacją aż sześciu kolejnych Konkursów: jurorów, uczestników, gości. Z którymi kooperacja – jak sama przyznała – zawsze była jej największą fascynacją w pracy.

Oby zatem po Henryku Martence ten wielki Międzynarodowy Konkurs był jak dotąd sztandarowym, rozpoznawalnym Konkursem Pianistycznym w Polsce i na świecie.

Aby był jeszcze bardziej obecny niż dotąd w mediach, w radiu i telewizji, a nie tylko w Internecie! (W końcu jest to drugi rangą – po Chopinowskim – Konkurs Pianistyczny w Polsce). Stąd obecną Panią Minister Kultury proszę o „fortissimo” dla przyszłości tego niezwykłego festiwalu. Aby dalej promował zasłużonego Patrona zgodnie z kalendarzem – odbywał się w przyszłości regularnie. Aby wzbogacał się też o imprezy towarzyszące o obrazy i rzeźby czy sztukę użytkową, oczywiście inspirowane muzyką.

O to samo apeluję do władz samorządowych Bydgoszczy, aby realnie wspierało aspiracje i dążenia ludzi kultury tego przepięknego miasta, które mogłoby nareszcie skutecznie starać się o uzyskanie – m.in. dzięki festiwalowi – tytułu Europejskiej Stolicy Kultury. Bo za wszech miar na to zasługuje!

Książka Martenki jest pełna pomysłów i przykładów działań konkretnych ludzi, którzy Konkursowi nie szczędzili ani czasu, ani sił w pozyskiwaniu środków na jego kontynuację. Autor pięknie to wszystko podsumował:

„Życie to w ogóle tylko poszukiwanie, ale czy nie o to chodzi?” Chciałoby się dodać: dokładnie tak!

Henryk Martenka: „Wielki akord cz. 4” Ze wspomnień dyrektora Międzynarodowych Konkursów Pianistycznych im. I.J. Paderewskiego 2018-2022. Wydawca: Towarzystwo Muzyczne im. I.J. Paderewskiego w Bydgoszczy, twarda oprawa, s. 219, Bydgoszcz 2024

-/-

Zamieszczam „w rubryce” RES-Humanę (gdyż kolejne jej numery to też książki), ale też po to, aby m.in. zaanonsować w tym liczącym się w opinii publicznej periodyku swój artykuł „O literaturze niemieckiej i wzajemnym poznaniu kultur” od s. 8 do 13, z przesłaniem, iż „piśmiennictwo niemieckie – poza krótkim okresem Kulturkampfu – ogólnie je oceniając, nigdy nie było antypolskie”. Stąd marzeniem piszącego te słowa od zawsze było, jest, i aż do skutku pozostanie stworzenie listy i wydanie 100 książek w ciągu 5 lat (po 50 z każdej strony), po przeczytaniu których współcześni Niemcy oraz współcześni Polacy zrozumieli kulturę, historię i współczesny dorobek sąsiada (aby już nigdy w przyszłości nie doszło do tego, co stało się w latach 1939-1945. A które w dramatyczny sposób opisał w swoich antynazistowskich (i antywojennych) powieściach jeden z moich ulubionych pisarzy antynazistów (choć nazistą wcześniej był) Hans Hellmut Kirst.

Stąd każdemu Czytelnikowi zawsze będę polecał jego powieści: „Noc długich noży”, „Noc generałów” czy „08-15 w partii”.

Ukazują bowiem mechanizm zbrodni oraz teorię, na której naziści tworzyli – mającą trwać co najmniej tysiąc lat – III Rzeszę.

A wracając do opisywanego numeru RES-Humana, to zawiera on również inne znakomite materiały, choć zwrócę uwagę tylko (z powodu braku miejsca) na niektóre artykuły, jak m.in.: „Polska na rok przed wyborami prezydenckimi”(zawierający opinie Jana Garlickiego, J. Pawła Gieorgica, Zdzisława Raczyńskiego, Roberta Smolenia, Piotra Stefaniuka i Jerzego J. Wiatra).

Polecam też materiał Janusza Termera „Pacyfizm w literaturze pięknej” oraz Joanny Hańderek „Unia a ekologia”.

Zwrócił też moją uwagę artykuł Marcina Melona „Język jest ważnym elementem śląskiej tożsamości”, jak również znajdujący się na stronie 23 pisma „Komunikat Rady Języka Polskiego przy prezydium PAN” z dnia 10 maja br.

I w ogóle polecam pismo (obecnie kierowane roztropnie i sprawnie przez red. Roberta Smolenia, z którym na łamach PD nie tak dawno przeprowadziłem rozmowę na temat jego najbliższych planów (wpis z dnia 24. września br.).

Polecam ten dwumiesięcznik (wydawany w formie książkowej, ale dostępny również w Internecie), gdyż zawiera interesujące za każdym razem komentarze o wydarzeniach bieżących; cenię go za to, iż ukazuje różne stanowiska wobec analizowanych spraw.

Coraz więcej też w piśmie wierszy, rysunków (w numerze o którym piszę, m.in. Marka Chaczyka i Jana Stępnia).

Całość numeru (i tak jest już od jakiegoś czasu) obejmuje działy:

Język, kultura, tożsamość; Polityka, Kościół i wiara, Wojna i pokój, Unia Europejska, Postscriptum, Świadectwa, Forum myśli nieobojętnych, Opowiadanie i Recenzje

RESHumana (Humanizm, Racjonalizm, Kultura świecka), dwumiesięcznik, nr 4/191/2024, br., s. 120, cena 15 zł.

Idź do oryginalnego materiału