Książka ""Kiedy byłyśmy ptakami" Ayanna Lloyd Banwo - recenzja

smakowymix.blogspot.com 1 miesiąc temu

Zapraszam na recenzję książki. Piękne wydanie. Jest to egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa za co dziękuję.

Książka ""Kiedy byłyśmy ptakami" Ayanna Lloyd Banwo
Premiera:
2024-03-27 Wydawca: Wydawnictwo Echa Opis: "Wykraczająca poza świat żywych historia miłosna osadzona w karaibskiej scenerii. Yejide i Darwina, dwoje wyrzutków, łączy zadziwiająca więź ze zmarłymi. Kobiety z rodziny St Bernard od zawsze żyją w Morne Marie – domu na szczycie wzgórza niedaleko Port Angeles. Zbudowany na popiołach plantacji, która była więzieniem ich przodków, stał się schronieniem dla rodu połączonego czymś o wiele silniejszym niż więzy krwi. W każdym pokoleniu rodziny St Bernard jedna z kobiet odpowiedzialna jest bowiem za przejście dusz mieszkańców miasta w zaświaty. Relacja Yejide z jej matką Petronellą od początku była naznaczona gniewem. Kiedy Petronella umiera, zostawia Yejide nieprzygotowaną do wypełnienia swojej roli. Wychowany przez pobożną rastafariankę, Darwin przestrzegał dotąd zakazu obcowania ze śmiercią. Nigdy nie był na pogrzebie, a tym bardziej nie widział zwłok. Jednak, kiedy jego chora matka nie może już pracować, a jedyną pracą, jaką Darwin jest w stanie znaleźć, to kopanie grobów, chłopak postanawia złamać zasady, aby zapewnić byt rodzinie. Zdeterminowany, próbuje odnaleźć się w mieście pełnym możliwości i niebezpieczeństw. Yejide i Darwin poznają się na największym i najstarszym cmentarzu Port Angeles. To właśnie tam oboje spotkają swoje przeznaczenie. Kiedy byłyśmy ptakami to urzekająca powieść o dziedziczeniu, stracie i uzdrawiającej sile miłości. Nigdy nie byłaś najmądrzejsza, ale choćby ty powinnaś wiedzieć, że kiedy martwa kobieta częstuje cię papierosem, należy grzecznie go przyjąć. Zwłaszcza gdy martwa kobieta to twoja matka." Czytelnik otrzymuje trudną, ale i wciągającą opowieść. Trudną, bo poruszany jest temat śmierci, straty a wciąga nas to co nieznane, może magiczne ... Karaiby, dwoje ludzi, dwa życia i temat śmierci, bo On, pracuje na cmentarzu, a Ona jest tą, która ma za zadanie opiekować się ... śmiercią, tak jak w zasłyszanej od babki legendzie o kobietach, które zamieniały się w ptaki, by właśnie opiekować się ... śmiercią ... Dziwne, intrygujące, może niepokojące i na pewno nie do końca pojęte przez zwykłego człowieka. Historia wciąga, otacza jakąś tajemniczością i poprzez pewien smutek i nostalgię wyzwala wiele emocji. Jak pogodzić się ze śmiercią. Poznajcie Yejide i Dawida, odkryjcie to co niepojęte i to co znane, poczujcie moc miłości i przeznaczenia i po prostu otoczce się magią, chwilą, która w tej książce ukażę wam inny wymiar pewnych sytuacji i pojęć. Ile tu prawdy a ile wyobraźni? Oceńcie sami albo po prostu czytajcie, bo myślę, ze warto. Już sama okładka zaprasza, potem tytuł intryguje, no a w środku wiele emocji się szykuje.
Idź do oryginalnego materiału