Krzywe Kolano [REPORTAŻ ANGORY]

angora24.pl 1 miesiąc temu

Widzi pan tę czaplę? – właśnie jakaś zaczęła krążyć. – Poluje na moje ryby.

Nic to. W tej opowieści ciekawszy jest dołek.

Kiedy kopałem staw, koparka wyrzucała wszystko, co zgarnęła, na bok. Niech pan spojrzy, co potem znalazłem w kupie ziemi.

Nie był to dinozaur, chyba choćby nie mamut, ale jak na zęby, jest to wielkie na pewno. Pięć, sześć potężnych trzonowców pobrzękujących w plastikowym pojemniku pana Stanisława robi wrażenie.

– Zgłosił pan to komuś?

Nie zgłaszałem, tylko dałem jeden, największy zięciowi, żeby zbadał.

Informujemy zatem archeologów, iż w Krzywym Kolanie jest coś do zbadania.

Nie wiadomo, jakie stwory tu żyły, bo od świni to nie jest na pewno – puentuje spotkanie szczęśliwy znalazca.

Idź do oryginalnego materiału