Sztuczna inteligencja pomogła nagrać utwór, w którym Krzysztof Jaryczewski śpiewa sam ze sobą sprzed lat.
Dziś sztuczna inteligencja potrafi zasymulować brzmienie nie tylko dowolnego instrumentu, ale także głosu. Dzięki niej, zespół The Beatles, wydał w 2023 roku singel „Now And Then”. Dzięki niej Krzysztof Jaryczewski mógł zaśpiewać w duecie z samym sobą sprzed lat.
W wywiadzie dla „Teraz Rocka” przeprowadzonym przez Macieja Koprowicza, Jaryczewski opowiada skąd wziął się pomysł nagrania utworu „Miss Bliss” w wykorzystaniem AI:
Jakiś czas temu w cyfrę (na platformy streamingowe – red.) wrzuciliśmy kilka demówek Oddziału Zamkniętego sprzed pierwszej płyty. Nie było wtedy dobrych warunków do nagrań, kompresory były kiepskie, więc brzmię tam bardzo surowo, ale sposób śpiewania i ta barwa niewinnego jeszcze młodego Jarego bardzo mi się podobają. Jacek wpadł na pomysł, żeby mój głos sprzed lat wpleść na płytę jako ciekawostkę. Program odseparował mój głos z taśm, zrobił mój profil – coś takiego, jak ja mam do gitary (chodzi o profile CGT, symulujące brzmienie wzmacniaczy – red.), to on zrobił z moim głosem. Jakieś pół godziny ta sztuczna inteligencja się namyślała, trawiła – i wyszło coś takiego. Nie chciałem zrobić w AI całej piosenki, ale taki duet sam ze sobą to niezła ciekawostka.
Utwór „Miss Bliss” promuje nowy solowy album Krzysztofa Jaryczewskiego, „Wszystko albo nic”, który ukazał się 28 listopada.
Cały wywiad z Krzysztofem Jaryczewskim znajdziecie w grudniowym numerze „Teraz Rocka”, który dostępny jest już w sprzedaży.