Krzesimir Dębski stracił bliskich w rzezi wołyńskiej. "Nie ma prochów dziadków"
Zdjęcie: Krzesimir Dębski
Krzesimir Dębski urodził się 10 lat po rzezi wołyńskiej, ale te wydarzenia odcisnęły piętno na życiu jego rodziny. W rzezi wołyńskiej zginęli dziadkowie kompozytora, jego rodzice ledwo ocaleli. Teraz w programie "Onet Rano." kompozytor opowiada o swojej historii. — Byłem tam z krótkimi wizytami, które nic nie dawały, bo ci, co wiedzą, to niektórzy się wstydzą powiedzieć, a inni są dumni, bo są takimi zatwardziałymi upowcami — tłumaczy.