Krzan u Wojewódzkiego broniła Kammela. Żonę Janowskiego trafił szlag! "Odwracanie kota"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Krzan u Wojewódzkiego tłumaczyła Kammela. Żonę Janowskiego trafił szlag!; fot. screen TVN; kapif.pl


W najnowszym odcinku programu Kuby Wojewódzkiego pojawiła się Izabela Krzan. Prowadzący skonfrontował modelkę z czasami jej kariery w TVP. Poruszył m.in. temat Tomasza Kammela, którego wielokrotnie krytykowano za brak sprzeciwu wobec szkodliwych działań stacji. Zobaczcie, jak była prowadząca "Pytania na śniadanie" poradziła sobie z gradem pytań.
W życiu zawodowym Izabelli Krzan ostatnio bardzo dużo się zmieniło. Modelka pożegnała się z Kanałem Zero i dołączyła do ekipy "Dzień dobry TVN" jako reporterka. Niedawno dowiedzieliśmy się, iż czeka ją nowe wyzwanie zawodowe. Jakiś czas temu Daria Ładocha ogłosiła, iż żegna się z formatem "Azja Express" i to właśnie Krzan zastąpi ją w tej roli. Z okazji przejścia do stacji TVN Izabella Krzan została zaproszona do talk-show Kuby Wojewódzkiego. Jak można się było tego spodziewać, prowadzący nie zamierzał unikać niewygodnych pytań o medialną przeszłość modelki, która przez lata była jedną z twarzy "dobrej zmiany", kiedy pracowała w TVP za czasów Jacka Kurskiego.


REKLAMA


Zobacz wideo Po TVN trafiła do TVP. Kalczyńska pracuje teraz po angielsku


Izabella Krzan u Kuby Wojewódzkiego. Prowadzący zapytał ja Kammela i Kurskiego
Kuba Wojewódzki postanowił poruszyć z Izabellą Krzan jej czasy pracowania w stacji TVP, gdzie prowadziła m.in. "Pytanie na śniadanie" w towarzystwie Tomasza Kammela. Wielokrotnie zarzucano dziennikarzowi, iż nigdy otwarcie nie skrytykował propagandowego działania stacji. Mało tego, w mediach komentowano, iż kiedy tylko miał taką możliwość, przymilał się szefostwu. Za czasów "dobrej zmiany" Kammel był jedną z największych gwiazd ze stacji. Zarzucano mu, iż milczenie i brak sprzeciwu to przede wszystkim zimna kalkulacja wynikająca z tego, iż nie chce stracić swojej intratnej pozycji. W trakcie programu prowadzący usilnie starał się wyciągnąć od Krzan jakiś komentarz na temat zachowania jej kolegi ze stacji. Wspomniał o tym, iż brak wyraźnego sprzeciwu, to brak kręgosłupa moralnego. Krzan nie zgodziła się z jego opinią i broniła kolegi.


Przez 27 lat robił rozrywkę i ja się zgadzam z jego podejściem i rozumiem dlaczego, bo to jest jeden z jego argumentów. Robił rozrywkę od początku do końca. Jest świetnym konferansjerem. Myślę, iż nie odejmiesz mu talentu, ani doświadczenia, które zdobył, bo potrafi prowadzić najtrudniejsze rozmowy i z nich zawsze wybrnie


podsumowała Krzan i wspomniała, iż to Wojewódzki ciągle na nowo wznieca ten temat. W dalszej części rozmowy pojawił się temat Jacka Kurskiego. Prowadzący podkreślił, iż według niego, jest on złym człowiekiem. I nawiązując do Krzan wspomniał, iż choćby jeżeli pracują w części redakcji odpowiadającej za rozrywkę, to brak wyraźnego sprzeciwu jest zgodą na działanie "góry".


jeżeli ta telewizja ma jakąś hierarchię i część tych programów niszczy ludzi, to mówienie, iż wy gdzieś w redakcji rozrywki o tym nie wiecie, jest dziwnym tłumaczeniem


- stwierdził Wojewódzki i podkreślił, iż na ich miejscu odszedłby z pracy, bo jest to dla niego kwestią zasad i charakteru. Krzan odpowiedziała, iż pracownicy byli świadomi co się dzieje, ale na podstawie własnych doświadczeń podjęli indywidualne decyzje. Była prowadząca "Pytania na śniadanie" nawiązała też do działań Kurskiego.


To, co się działo w programach informacyjnych, bolało mnie, wkurzało mnie, sprawiało, iż wielokrotnie miałam myśli w głowie co do swojej przyszłej kariery. Dziś z perspektywy czasy pewne emocje zaczynają odchodzić na bok. Uważam, ze to co przeżyłam do tej pory, to są jakieś schodki, aby być tu, gdzie jestem


- podsumowała Krzan.


Żona Roberta Janowskiego zabrała głos po wizycie Krzan u Wojewódzkiego. " Lata praktyki w TVP za czasów Kury"
W sekcji komentarzy pod fragmentem programu opublikowanym na profilu Kuby Wojewódzkiego na Facebooku odezwała się żona Roberta Janowskiego, Monika. W 2024 roku Izabella Krzan w jednym z programów na Kanale Zero skomentowała powrót Janowskiego do programu "Jaka to melodia?" po rewolucji jaka miała miejsce na Woronicza. "Znam wiele nieprzyjemnych historii odnośnie pana Janowskiego od współpracowników, którzy mówią, iż był bardzo niesympatycznym człowiekiem i z tego, co usłyszałam także, powiedział, iż nie wejdzie do garderoby po Rafale Brzozowskim, dopóki nie zostanie ona oczyszczona i wyremontowana" - powiedziała modelka. Prezenter zareagował na jej słowa. "Pani Izabella postanowiła ocenić się sama. Bo zawsze i będę to podkreślał za każdym razem, zawsze mowa nienawiści świadczy tylko o jej autorze. Tylko hejter ponosi odpowiedzialność. Tylko hejter jest winny. I tylko hejter powinien za to odpowiedzieć" - napisał w mediach społecznościowych. Krzan i Janowski zaczęli przerzucać się wypowiedziami, o czym więcej możesz przeczytasz tutaj. Wygląda na to, iż wypowiedzi prezenterki zaogniły dawne rany i żona Janowskiego poczuła potrzebę skomentowania jej udziału w programie. "Pani Krzan - lanie wody. Lata praktyki w TVP za czasów Kury. I odwracanie kota. (Bez)cenna umiejętność. To piszę ja - nazwana przez panią passive agressive. Atak to też lekcja z TVP. Odrobiona przez panią Krzan" - podsumowała Janowska.
Idź do oryginalnego materiału