Krystian Domagała z "M jak miłość" żegna się z serialem. Kto zdecydował?

swiatseriali.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Po ponad dwóch dekadach bycia integralną częścią "M jak miłość", Krystian Domagała żegna się z rolą Mateusza Mostowiaka. Aktor, który dorastał na oczach widzów, ujawnił, iż nie była to jego własna decyzja, co wywołało wyraźne niezadowolenie wśród fanów. Jak produkcja poradzi sobie bez twarzy Mateusza znanej od 23 lat?


Młody aktor z "M jak miłość" związany jest całe życie. Na plan serialu trafił mając zaledwie cztery miesiące. Chociaż trudno dziś wyobrazić sobie serial bez niego, to wygląda na to, iż przygoda z serialem dobiega końca. Co się stało?


"M jak miłość": Krystian Domagała odchodzi


Dwadzieścia trzy lata - tyle czasu spędził na planie Krystian Domagała, wcielając się w postać Mateusz Mostowiaka. Teresa Lipowska wiele lat temu w rozmowie z pismem "Kropka TV" przyznała, iż zbiera fotografie swoich serialowych wnuków. W jej albumie nie brakuje również zdjęć Krystiana Domagały, który z "M jak miłość" związany jest niemal od urodzenia. Na fotografiach z albumu aktorki doskonale widać jego przemianę z dziecka w dorosłego mężczyznę. Tę samą przemianę mogli obserwować widzowie w całym kraju. Starsza aktorka otoczyła opieką swojego przyszywanego wnuka. Sam Krystian Domagała przyznał, iż jest do swojej serialowej rodziny bardzo przywiązany, a Teresę Lipowską traktuje jak trzecią babcię. "To cudowna osoba, z której rad często korzystam; nie da się jej nie kochać" - powiedział w jednym z wywiadów młody aktor. Reklama


Krystian Domagała nie ukrywał nigdy, iż zależy mu na rozwoju osobistym i na studiach. Przez lata jego postać przechodziła liczne przemiany, a sam aktor stał się nieodłączną częścią produkcji. Ostatni raz pojawił się na ekranie w świątecznym odcinku wyemitowanym 23 grudnia 2023 r.
Teraz jego wizerunek ma przejąć Rafał Kowalski, a ostateczna decyzja nie wyszła bezpośrednio od młodego aktora.
"Decyzja o zmianie obsady nie należała do mnie, ale przyjmuję ją z pokorą i wdzięcznością za wszystkie lata spędzone na planie" - wyznał aktor we wpisie, na co widzowie zareagowali mało entuzjastycznie. Jak "M jak miłość" ma dalej działać bez Mateusza?
"Mam głowę pełną pomysłów i nadzieję na nowe role" - zapewnił Domagała.
"Po ponad dwóch dekadach spędzonych na planie M jak miłość nadszedł moment, by pożegnać się z Mateuszem Mostowiakiem - postacią, która towarzyszyła mi od trzeciego miesiąca życia. Ten serial był dla mnie drugim domem, a każdy dzień na planie - bezcennym doświadczeniem, które ukształtowało mnie jako człowieka i aktora" - zaznaczył aktor na Instagramie.
Idź do oryginalnego materiału