Królowa Amazonii

filmweb.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: plakat


Doug (Jack Black) życiowo się ustatkował i przyzwyczaił do monotonni dnia. Ma bezpieczną, wyzutą z kreatywności, pracę w rodzinnej firmie realizującej pamiątkowe ślubne filmy. Po spełnieniu zawodowych obowiązków czeka na niego ciepło domowego ogniska: wspierająca, kochająca żona i grzeczny syn w szkolnym wieku. Z kolei Griff (Paul Rudd) z każdym kolejnym rokiem przekonuje się, iż kariera w Hollywood nie jest mu raczej pisana. Kiedyś dostał trzecioplanową rolę w serialu "S.W.A.T.", teraz zbiera okruszki w postaci epizodów w szpitalnym sitcomie. Bliżej mu do statysty niż aktora. Jeden od najmłodszych lat marzył o tym, by zostać wielkim reżyserem, drugi o byciu rozpoznawalną na całym świecie gwiazdą srebrnego ekranu.

Jack Black, Paul Rudd
  • Columbia Pictures


Normalną koleją rzeczy dla dwójki przyjaciół byłaby konfrontacja z dorosłym życiem i rozważne planowanie przyszłości. Do tego prawdopodobnie kiedyś dojdzie, ale wcześniej będą musieli zrealizować swoje dziecięce marzenie: wspólnie zrobić pełnometrażowy film przygodowy. Inspiracja może być tylko jedna. Wałkowana w kółko na VHSie kultowa "Anakonda" z 1997 roku dostanie remake! Obsadę uzupełni dwójka mało ogarniętych znajomych. Potem lot do Brazylii. Na miejscu wynajmą statek, a w skrzyni pod pokładem będą trzymać prawdziwego węża. Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem? Oczywiście, iż nie. Wszystkie punkty z przepisu na katastrofę zostały odhaczone.

Wyjściowe założenie filmu Toma Gormicana jest cokolwiek interesujące. Oryginalna "Anakonda" jest tu ważna, ale przede wszystkim jako pretekst do wyruszenia przez bohaterów w podróż życia. W istocie mogłaby to być dowolna survivalowa przygodówka. Film Luisa Llosy ma jednak kuszącą tandeciarską otoczkę. To bowiem kino dla twardzieli oraz potyczka z przeciwnikiem z najgorszych koszmarów. Prawdziwe gwiazdy w obsadzie oraz typowe dla najtisowego kina efekty specjalne imponujące tym, jak nieelegancko się zestarzały. To kino wywołujące sentyment, przekonujące bezpośredniością i najeżone scenariuszowymi skrótami, popychającymi fabułę do przodu, Naturalne środowisko dla metatekstualnej parodii, która w takich warunkach robi się w zasadzie sama.

Thandiwe Newton, Steve Zahn, Paul Rudd
  • Columbia Pictures


Gormican oryginał parafrazuje, cytuje i od niego zapożycza: by koleżeńsko mrugnąć okiem, by prześmiewczo coś przejaskrawić. Anakonda w filmie z 1997 roku była bez wątpienia wielkim gadem, królową Amazonii, ale rozmiarami jeszcze mieszczącym się w granicach prawdopodobieństwa. W nowe produkcji tytułowa bohaterka byłaby w stanie połknąć dinozaura. U Gormicana jest dużo zgrywy i dystansu. Jak za pierwszą ekspedycją stała antropologiczna motywacja udokumentowania nieznanego plemienia, tak tutaj powodem całego zamieszania jest robiony na poważnie remake prostolinijnego, często nieudolnego, straszaka. Przez Douga niechętnie nazywanego rebootem, ale ambitną duchową kontynuacją. To ma być film o odkupieniu, poświęceniu, dotykający ważkim tematów, a zabójczy wąż jawić się ma jako symbol i metafora lęków. Gormican wie, iż paradoks i zachwianie proporcji to paliwo napędowe dla każdej komedii. W "Anakondzie" żarty czasami latają bardzo nisko (obsikiwanie ukąszenia przez pająka to wręcz kabaretowa zagrywka), ale obdarzeni wrodzonym komediowym instynktem Black i Rudd zwykle potrafią je adekwatnie sprzedać. Jednak najsoczystsze riposty i gagi od scenarzystów dostaje Kenny (Steve Zahn) - naiwniak, alkoholik i wieczny optymista.

Film Gormicana ma kilka strukturalnych płaszczyzn i jest postmodernistyczną, intertekstualną zabawą. Finalni na te same dolegliwości, co amatorska produkcja bohaterów. To pośpiech, nieskładność i brak czytelności. Czy to parodia, monster movie czy film kumpelski? Czy najważniejsza jest żartobliwe przepisanie starej "Anakondy" czy pojedyncze skecze czy docieranie się paczki przyjaciół w ekstremalnych warunkach? W każdym aspekcie Gormican ma coś do powiedzenia, ale brakuje tu hierarchii i rozłożenia akcentów. jeżeli jednak chodziło tylko o obślizgłe, efektowne gadzie egzekucje, to jest ich pod dostatkiem.
Idź do oryginalnego materiału