Król Karol III pogrążony w żałobie. Poruszające słowa do Joego Bidena

gazeta.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Król Karol III pogrążony w żałobie. Zwrócił się do Joe Bidena / Fot. REUTERS/Mina Kim


Wieść o śmierci Jimmy'ego Cartera dotarła do króla Karola III. Monarcha wydał oświadczenie, w którym wspomniał zasługi byłego prezydenta USA. Zwrócił się do Joe Bidena.
29 grudnia media obiegła przykra wiadomość o śmierci Jimmy'ego Cartera. Były prezydent Stanów Zjednoczonych miał 100 lat. W 2015 roku polityk informował o tym, iż wykryto u niego zmiany nowotworowe w wątrobie i mózgu. Od dłuższego czasu przebywał pod stałą domową opieką hospicyjną. "To jasne, iż jesteśmy w ostatnim rozdziale" - komentował jego wnuk Josh Carter w rozmowie z portalem People.com. Śmierć 39. prezydenta Stanów Zjednoczonych zasmuciła króla Karola III, który wydał oświadczenie.


REKLAMA


Zobacz wideo Stany Zjednoczone po wyborach. Co teraz będzie?


Król Karol III wspomina Jimmy'ego Cartera. "Poświęcił swoje życie..."
W mediach społecznościowych rodziny królewskiej pojawiło się oświadczenie monarchy Karola III. "Kondolencje od króla do prezydenta Joe Bidena i narodu amerykańskiego w związku ze śmiercią byłego prezydenta USA, Jimmy’ego Cartera" - czytamy w tytule. W treści oświadczenia monarcha wspomniał zasługi Jimmy'ego Cartera i przywołał spotkanie z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych. "Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci byłego prezydenta Cartera. Był urzędnikiem państwowym, który poświęcił swoje życie na rzecz promowania pokoju i praw człowieka. Jego oddanie i pokora stanowiły inspirację dla wielu. Z wielką sympatią wspominam jego wizytę w Zjednoczonym Królestwie w 1977 roku. Moje myśli i modlitwy są skierowane do rodziny prezydenta Cartera oraz narodu amerykańskiego w tym trudnym czasie" - czytamy w oświadczeniu.


PRZECZYTAJ TEŻ: Nowe wieści ws. zdrowia Karola III. Padły zaskakujące słowa o dalszym leczeniu
Joe Biden ciepło o Jimmym Carterze. "To, co było niezwykłe..."
Joe Biden także publicznie pożegnał Jimmy'ego Cartera. Wspomniał o łączącej ich przyjaźni. "Przez ponad sześć dekad Jill i ja mieliśmy zaszczyt nazywać Jimmy’ego Cartera naszym drogim przyjacielem. Jednak to, co było niezwykłe w Jimmym Carterze, to fakt, iż miliony osób w Ameryce i na całym świecie, które nigdy nie miały okazji go spotkać, również nazywały go swoim przyjacielem" - czytamy na oficjalnym profilu Joe Bidena w mediach społecznościowych.
Idź do oryginalnego materiału