Kraśko tym wstępem zaskoczył widzów "Faktów". Bezlitośnie przejechał się po Obajtku

natemat.pl 1 tydzień temu
Daniel Obajtek niedawno pożalił się, iż musiał wytrzymać sześć lat w piekle. Miał tu na myśli Orlen, którego był prezesem. W "Faktach" TVN wyemitowano materiał, w którym Piotr Kraśko pokusił się o mocną zapowiedź. Jego słowa już stały się hitem w sieci.


– Ja dziękuję Bogu, iż już nie jestem prezesem Orlenu. Wytrzymałem w tym piekle sześć lat. Możecie to napisać: to jest g***o, które śmierdziało od czasów WSI i wszystkich innych służb – tak swoją kadencję w rozmowie z Money.pl podsumował Daniel Obajtek.

Taka publiczna szczerość byłego wójta Pcimia może zaskakiwać, ale więcej niż o jego kadencji w Orlenie mówi się teraz o możliwej politycznej karierze. "Złoty spadochron" – tak niektórzy nazywają pogłoski o tym, iż Obajtek może wystartować w wyborach do PE z list PiS.

"Fakty" TVN o Obajtku. Piotr Kraśko zaskoczył wstępem


Materiał o sytuacji Obajtka wyemitowano również w "Faktach" TVN 26 kwietnia. I już we wstępie prowadzący Piotr Kraśko w zaskakujący sposób wbił szpilę Obajtkowi. Oczywiście w nawiązaniu do tego, jak to miało mu być źle w Orlenie.

Słowa Kraśki natychmiast podchwycili internauci, a fragmenty programu zaczęły być udostępniane w mediach społecznościowych.



"Piekło", o którym mówił Obajtek, tak naprawdę było dla niego niezwykle dochodowym interesem. Orlen opublikował bowiem raport finansowy. Wynika z niego, iż wynagrodzenie Obajtka w 2023 roku wzrosło o 20 proc. względem 2022 roku.

W "Faktach" TVN pokazano m.in., iż jeżeli rzeczywiście Obajtek trafi do Parlamentu Europejskiego, będzie mógł liczyć na niższe wynagrodzenie, niż miało to miejsce za sterami państwowego giganta paliwowego.

Jak pisaliśmy w naTemat, od 1 lutego Obajtek przestał pełnić funkcję prezesa Orlenu. Od początku kwietnia wiadomo, iż stery w spółce przejął Ireneusz Fąfara.

Idź do oryginalnego materiału