Kozidrak pokazała zmysłowy taniec na scenie. Komentarze? Czytam i nie wierzę. "Starzej się z godnością"

kobieta.gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Beata Kozidrak, instagram.com/beatakozidrak/


Jeden z ostatnich występów Beaty Kozidrak wzbudził ogromne zainteresowanie. Wszystko za sprawą tańca wokalistki. I mimo iż jej fani w czasie koncertu byli zachwyceni, nagrania wywołały zagorzałe dyskusje w mediach społecznościowych. Zdaniem niektórych, Kozidrak "nie ma szacunku do samej siebie".
Beata Kozidrak w czasie koncertu pojawiła się w marynarce, kabaretkach i kolarkach. W czasie wykonywania utworu "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem" zaczęła wykonywać odważny taniec. Publiczność była zachwycona występem. Jednak gdy nagranie zaczęło cieszyć się popularnością w mediach społecznościowych, okazało się, iż nie wszystkim zachowanie wokalistki przypadło do gustu.

REKLAMA





Taniec Beaty Kozidrak oburzył wiele osób
Beata Kozidrak w tym roku skończyła 64 lata. Dlatego też zdaniem niektórych powinna odpuścić sobie tego typu występy. Pojawiały się między innymi sugestie, iż takie tańce to sposób artystki na sposób na pogodzenie się z upływającym czasem. Inni stwierdzili natomiast, iż Kozidrak najwyraźniej nie ma szacunku do samej siebie.
"Upadek gwiazdy", "Gdzie godność i szacunek do siebie?"
Pod naszym postem na Facebooku pojawiło się już ponad 700 komentarzy. Większość z nich moim zdaniem jest oburzająca. "Wulgarnie wygląda! Zapomniała, iż już nie jest małolatą", "Bardzo trudno jest się pogodzić z upływającym czasem, jak widać", "Chciałoby się jeszcze być młodym, ale PESEL-u nie oszukasz. Starzej się z godnością!", "Trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny z szacunkiem i honorem", "Gdzie godność i szacunek do siebie?", "Upadek gwiazdy. Kiedyś bardzo ją lubiłam" - możemy przeczytać pod postem.







Nie wiem, co jest oburzającego w tego typu tańcach na scenie. Pani Beata nikogo nie krzywdzi, poza tym nikt nie jest zmuszany do uczestnictwa w jej koncertach lub oglądania nagranych w ich trakcie filmów. Tego typu tańce nierzadko wykonują młodsze artystki. Wtedy to raczej nikogo nie oburza. Problem zaczyna się, gdy na taki krok decydują się dojrzałe wokalistki. Wówczas ich głównymi krytykami stają się zwykle inne panie. I to jest w tym wszystkim chyba najbardziej smutne.
Idź do oryginalnego materiału