Francis Ford Coppola w swój najnowszy film zainwestował kilkaset milionów dolarów. Niestety "Megalopolis" nie spotkał się ani z uznaniem krytyków, ani z pochlebnymi opiniami widzów. Niektórzy twierdzą wręcz, iż to najgorszy film, jaki widzieli w życiu. Znalazły się jednak osoby, które doceniły kino. Skąd tak rozbieżne opinie?
REKLAMA
Zobacz wideo Który film nominowany do Oscara zrobił na Warnke największe wrażenie? "Dla mnie to jest kino, które linkuje z naszym polskim Krzysztofem Kieślowskim"
Adam Driver w "Megalopolis": Głośny film Coppoli nazwany porażką. Kosztował kilkaset milionów
Dla wielu osób Francis Ford Coppola jest jednym z najbardziej utalentowanych reżyserów naszych czasów. Niestety jego wymarzone dzieło, które planował od lat, nie zostało zbyt przychylnie ocenione. "Megalopolis" z Adamem Driverem w roli głównej miało swoją światową premierę pod koniec września 2024 roku. To dramat science-fiction, przedstawiający historię architekta, który stara się odbudować Nowy Jork zniszczony po katastrofie. Bohater stara się zmienić miasto w utopię i choć sam pomysł jest niezwykle ciekawy, a budżet był ogromny, to film został okrzyknięty porażką. I to taką, za którą trzeba było słono zapłacić. Twórca wydał na "Megalopolis" ponad 120 milionów dolarów, co w przeliczeniu na polską walutę daje więcej niż 480 milionów złotych. Już tylko na portalu Rotten Tomatoes produkcja otrzymała jedynie 46% pozytywnych recenzji krytyków. jeżeli zaś chodzi o wrażenia widzów, było tylko gorzej. Film podobał się jedynie 35% komentujących. W polskich kinach produkcja pojawiła się stosunkowo niedawno, bo 25 października. Na Filmwebie możemy przeczytać naprawdę mieszane opinie.
Filmweb: "Megalopolis" ma słabe oceny. Kiedy premiera filmu w streamingu?
Choć większość opinii na temat "Megalopolis" jest bezsprzecznie negatywnych, to znalazło się trochę słów uznania. Mimo wszystko choćby pochwały zawierały w sobie lekką dozę ironii.
Najgorszy najlepszy film Coppoli, w którym rozlicza się z końcem historii Fukuyamy, a także pisze najsłodszy list miłosny XXI wieku. Świadomy kicz i masa dobra!
Bombastyczne, barokowe, pełne nieokiełznanych konceptów bachanalia. Owszem, ego architekta/reżysera wielkie jak świat, ale jeżeli stawiać sobie pomnik to taki!
– chwalili krytycy na Filmwebie, gdzie średnia ocena ekspertów wynosiła zaledwie cztery gwiazdki. gwałtownie okazało się dlaczego.
Najgorszy film roku, wieku, a może i świata... Coppola jest (prawie) martwy jako bóg kina autorskiego.
Jest wszystko, tylko sensu brak...
Tragedia! mega - ego - polis. Mistrzu Coppola, trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść = drewniany Driver.
– pisali ostro eksperci, nie kryjąc niezadowolenia. Niebawem film trafi do większego grona odbiorców. Nie wiadomo jednak, czy naprawi to jego zszarganą opinię. Już 12 listopada produkcja Francisa Coppoli ma doczekać się debiutu w amerykańskim streamingu. Z pewnością za jakiś czas pojawi się także w serwisach VOD w Polsce.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.