Kosinski ma już pomysł na film z Tomem Cruise'em i Bradem Pittem

filmweb.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: plakat


Ciekawe rzeczy dzieją wokół filmu "F1", który coraz częściej łączony jest z nazwiskiem Toma Cruise'a, choć ten choćby w nim nie gra. Coś jednak wisi w powietrzu, bo Joseph Kosinski zdradził, iż rozważa znalezienie miejsca dla Cruise'a w ewentualnej kontynuacji filmu. Byłoby to spotkanie Cole'a Trickle'a z "Szybkiego jak błyskawica" z Sonnym Hayesem Brada Pitta. Jaka jest szansa, iż to się uda?

Tom Cruise i Brad Pitt spotkają się na torze?


W jednym z wywiadów Kosinski pozwolił sobie popuścić wodze fantazji i zasugerował, iż w kolejnym filmie moglibyśmy zobaczyć widowiskową walkę na torze. Okazałoby się bowiem, iż bohaterów "Szybkiego jak błyskawica" oraz "F1" łączy rywalizacja z przeszłości:

Kto nie chciałby zobaczyć tych dwóch aktorów rywalizujących na torze? – podpuszcza widzów reżyser.

Tom Cruise w filmie "Szybki jak błyskawica"
I faktycznie! Trudno nie klasnąć z zachwytu, bo na ponowne spotkanie aktorów czekamy od czasu, gdy Pitt i Cruise zagrali razem w "Wywiadzie z wampirem". Obaj byli też już o krok od wystąpienia razem w filmie o wyścigach, który jeszcze przed "Maverickiem" planował sam Kosinski. Najwyraźniej bardzo chciałby powrócić do tego pomysłu. I nie tylko on! Cruise podsycił bowiem zainteresowanie widzów, pojawiając się na premierze "F1: Film" u boku Pitta.

Zobacz: Brad Pitt i Tom Cruise na uroczystej premierze "F1"

Co więcej obaj panowie mogliby się świetnie uzupełniać na ekranie – Cruise słynący z ekstremalnie niebezpiecznych wyzwań kaskaderskich i Pitt zarzekający się, iż nie będzie ryzykował swoim życiem i zdrowiem na planie.

Kosinski nie wyklucza również powrotu innych członków obsady "Szybki jak błyskawica", czyli Michaela Rookera czy Johna C. Reilly'ego. No bo raczej nie Nicole Kidman.

Pozostaje więc czekać na rozwój wydarzeń.

"F1: Film" – zobacz zwiastun


Wyścigowa legenda Sonny Hayes daje się namówić na powrót z emerytury, żeby poprowadzić zmagający się z problemami zespół Formuły 1 i zostać mentorem młodego mistrza kierownicy. Przy okazji dostaje szansę, by raz jeszcze stanąć na szczycie.




Idź do oryginalnego materiału