Kornelia Strzelecka o 5. sezonie „The Office PL”. „To niesamowity przywilej”

film.org.pl 1 tydzień temu

14 listopada to dzień premiery nowego, piątego już sezonu The Office PL. Do roli Asi Kasprzyk wraca w nim Kornelia Strzelecka. Z aktorką miałem okazję rozmawiać już rok temu – sporo miejsca poświęciliśmy wówczas emocjonalnemu wątkowi Asi w czwartym sezonie. Jak te doświadczenia wpłynęły na Kornelię przy realizacji nowych odcinków? Czego możemy spodziewać się po piątym sezonie? I który z bohaterów zasługuje według Kornelii na własny spin-off?

Tego wszystkiego dowiecie się z poniższego wywiadu z aktorką, która, jak pokazały mi dotychczasowe rozmowy, bardzo troszczy się o swoją postać i emanuje szczerą radością, iż jest częścią obsady The Office PL.

Zacznę od tego, iż piąty sezon The Office PL to kolejna udana odsłona serialu – odcinki tak płyną, iż miałem ochotę obejrzeć dwanaście z rzędu.

Cieszę się! Dobrze to słyszeć, szczególnie, iż sama jeszcze nie widziałam całego sezonu.

Gdy rozmawialiśmy rok temu, dużo mówiliśmy o tym, jak emocjonalnie wymagający był dla Ciebie sezon czwarty. W piątym Asia ma trochę mniej problemów – czy w związku z tym mogłaś trochę odetchnąć jako aktorka?

Emocjonalnie było mi łatwiej niż w przypadku czwartego sezonu, ale teraz stały przede mną inne wyzwania. Asia zmienia się jako postać. W końcu jest w szczęśliwej relacji, jest bardziej wyluzowana, ma przestrzeń na żarty. To jest jej zupełnie nowa odsłona.

A czy po doświadczeniach aktorskich z poprzedniego sezonu zmieniła się także Kornelia?

Plan zdjęciowy jest specyficznym bytem. Buzują emocje, na wszystkie sceny mamy mało czasu, w związku z czym jest bardzo intensywnie i pojawia się zmęczenie. Doświadczenia z czwartego sezonu pozwoliły mi odnaleźć trochę spokoju i mniej się denerwować, także na siebie. Poza tym przy mniejszej liczbie emocjonalnych scen jest szansa na większy dystans, na „zabawę” tekstem.

Grasz Asię już od kilku lat. Czy masz swój rytuał wejścia w tę postać, czy też potrafisz stać się nią na zawołanie?

Teraz już chyba potrafię stać się nią na zawołanie. Pomaga w tym sama sytuacja przekroczenia progu Kropliczanki, scenografia i fotel za biurkiem recepcji. Poza tym już od samego początku chciałam, żeby Asia nosiła klasyczny, stary zegarek, podobny do tego, który miała moja babcia. To jej atrybut, nierozerwalny z postacią. To może głupie, ale samo jego założenie pozwala mi czuć się Asią.

Czy po czterech pełnych sezonach zdarzają Ci się już sytuacje, iż fani rozpoznają Cię na ulicy i zagadują?

Tak, choć często bywa tak, iż zastają mnie w specyficznych okolicznościach, na przykład w toalecie na stacji benzynowej, czy w szatni na siłowni. Czasem bywa też, iż próbują zrobić mi zdjęcia z ukrycia, ale jest to doskonale widoczne. Choć The Office PL trwa już kilka lat, wciąż mam wrażenie, iż jest to dla mnie nowość, więc takie sytuacje niezmiennie mnie dziwią.

Historia Adama i Asi jest – szczególnie w porównaniu do perypetii Michała czy Darka – bardzo „zwyczajna” i naturalna. Jak duży jest odzew fanów na ten obyczajowy wątek?

W zeszłym roku odzew był bardzo duży. Wielokrotnie pytano mnie, czy Adam wyjedzie, pisano, iż Asia koniecznie musi zostawić Pawła. Wczoraj widziałam na przykład kompilację scen z Adamem i Asią z podłożoną romantyczną muzyką. Wzrusza mnie, iż komuś chce się tworzyć takie kompilacje, iż tak mocno angażuje go ten adekwatnie tak jak mówisz – „zwyczajny” wątek. Według mnie relacja Asi i Adama to wielka siła tego serialu, coś co rozwija się linearnie z odcinka na odcinek i wzbudza w widzach emocje.

Powiedz proszę, które z tematów poruszanych w piątym sezonie wybrzmieją najmocniej? Czego mogą spodziewać się widzowie?

Polityka, imigracja, dostęp do mieszkań, kwestia polskości, a także zdrada i niewierność… Jest tego sporo. Do tego dochodzą wątki niespełnionych uczuć i zawiedzionej miłości. Całkiem poważnie, a mówimy o serialu komediowym.

Mówiąc o zawiedzionej miłości, nie sposób nie wspomnieć o Kubie Zającu, który gra Pawła. Gdy rozmawialiśmy rok temu, żałowałaś, iż nie będzie wam już dane razem zagrać, tymczasem Paweł pojawia się i to w sposób całkiem spektakularny.

Naturalnie, iż Paweł pojawia się w sposób spektakularny – bo Kuba Zając jest po prostu spektakularny. Jestem pełna podziwu dla Kuby. Jest niezwykle zdolnym aktorem! W kwestię zawiedzionej miłości wpisuje się też postać Sebastiana.

Właśnie, to jedna z tych postaci, które w tym sezonie mają więcej czasu ekranowego. W jednej ze scen Sebastian robi przed Asią pewien… występ. Ile prób potrzebowaliście, żeby zagrać to bez śmiechu?

Byłam bardzo zestresowana, bo wszyscy upominali mnie, żebym się nie śmiała. Jednocześnie cała sytuacja była tak kuriozalna, iż mogłam się nastawić na to, z czym przyjdzie mi się zmierzyć. Dzięki, iż mi o tym przypomniałeś. Janek Sobolewski gra Sebastiana wybornie i świetnie się z nim występuje. Fajnie odkrywa się też Asię w kontekście jej relacji z tym bohaterem.

No właśnie, Asia to bohaterka, która w każdym sezonie jest w różnym stopniu zestawiana z innymi postaciami. W zeszłym sezonie często widzieliśmy ją z Pati i ta relacja kontynuowana jest w nowym sezonie.

Uwielbiam relację Asi z Patrycją, w końcu widzimy Asię poza biurem i w prywatnej relacji nieromantycznej. Chciałabym, żeby Asia i Pati dalej się kumplowały, są bardzo różne a jakoś się dogadują i chyba uzupełniają.

Patrycja i Sebastian to część bogatej galerii świetnych postaci. Która z nich ma według Ciebie największy potencjał na to, żeby być bohaterem własnego spin-offu?

Naturalnie nasuwa się Darek, ale tak naprawdę uważam, iż po pierwsze Sebastian, a po drugie Levan i jego zmagania z polską rzeczywistością. Myślę, iż zachowania i komentarze Darka i Michała nie są wcale odosobnione w ujęciu społecznym – polskość Levana pewnie byłaby na każdym kroku kwestionowana. Chciałabym zobaczyć, jak z jego perspektywy wygląda bycie przybyszem w naszym kraju.

Pytanie, czy życie Sebastiana to temat na komedię.

Może na czarną komedię.

W jednym z odcinków 5. sezonu toczycie dużą dysputę na temat tego, czy 13 posterunek był zabawnym sitcomem. Jakie jest Twoje zdanie?

Z tego co pamiętam, to był… Chyba. Odpowiedziałam jak Asia!

Jest jakiś inny serial, który kiedyś Cię bawił, a teraz wręcz przeciwnie?

Raczej w drugą stronę – mam taką przypadłość, iż mój humor z czasem wcale nie staje się bardziej wyrafinowany i bawi mnie coraz więcej rzeczy. Kiedyś odbiłam się choćby od amerykańskiego The Office, dopiero po czasie zrozumiałam jego fenomen.

Rozumiem Cię doskonale, z moim poczuciem humoru jest dokładnie tak samo.

A widzisz, dlatego bawi Cię The Office PL! (śmiech)

W takim razie wielu Polaków ma tę przypadłość, biorąc pod uwagę liczbę pozytywnych reakcji.

I bardzo mnie to cieszy!

A co byś chciała, żeby widzowie wynieśli z piątego sezonu?

Chciałabym, żeby mieli poczucie, iż to, co gramy, jest prawdziwe i żeby mieli taką reakcję, jak Ty – podeszli do kolejnego sezonu z ekscytacją. Po drugie, żeby nie kwestionowali zachowań i działań bohaterów. Żeby te „duże” tematy, które poruszyliśmy, dały komuś do myślenia. Moim marzeniem jest, żeby The Office PL się rozwijało, żebyśmy dawali ludziom powody do śmiechu i żebyśmy zawsze byli wiarygodni. Żeby do premiery kolejnych sezonów widzowie podchodzili z ekscytacją, nie z myślą, iż The Office PL to odgrzewany kotlet.

Po finale 5. sezonu zastanawiałem się, ile jeszcze odcinków zrealizujecie – wasze zaangażowanie w serial jest tak duże, iż żal byłoby to kończyć.

Rzadko zdarza się, by co roku spotykać się z kimś na planie – jest to niesamowity przywilej. Wśród ekipy pojawiały się głosy, iż fajnie byłoby „pobić” ilość sezonów amerykańskiej wersji.

Czyli co najmniej dziesięć sezonów. Oby jak najdłużej! Trzymam kciuki za serial i za Ciebie.

Dziękuję!

Idź do oryginalnego materiału