Fantastyczny Festiwal Wyobraźni StarFest odbył się pomiędzy 4 a 6 listopada w miejscu znanym z Falkonów, czyli na halach Targów Lublin. Na szczęście, w Lublinie znalazło się grono osób, które postanowiło stworzyć nową fantastyczną imprezę!
Co można było zobaczyć podczas trzech dni StarFest? Na halach odbyło się około 400 wydarzeń związanych z szeroko pojętą fantastyką i popkulturą. Uczestnicy mogli wziąć udział w spotkaniach z gwiazdami kultury popularnej. Z fanami rozmawiali chociażby twórcy z Grupy Filmowej Darwin czy Szymon Pękala z Wojny Idei. Dział prelekcji, wykładów i paneli dyskusyjnych został podzielony na bloki: literacki, popularno-naukowy, popkulturowy, sci-fi, gry fabularne i varia. Oprócz tego na stoiskach czekały na nas konkursy i turnieje, a scena główna obfitowała w pokazy oraz koncerty.
Jedna z hal klasycznie już została przeznaczona na wielką bibliotekę gier planszowych. Znajdowała się tam wydzielona strefa z grami komputerowymi i konsolowymi, też tymi retro! Goście mogli przemierzać również ogromną strefę pełną stoisk handlowych i tematycznych. Różnorodność gwarantowana! Poznałem tam Franciszka Piątkowskiego, pochodzącego z Lublina autora powieści czerpiących garściami z wierzeń Słowian. Niezwykle interesująca postać, a dla mnie gotowa dedykacja w książce. Właśnie taki jest StarFest – sami nie wiecie, kiedy spotkacie swojego ulubionego pisarza!
Tym, z czym Festiwal StarFest musi walczyć, są naturalne skojarzenia z Falkonem. Nowy lubelski festiwal jest tworem nowym, przez co nie zbierze tylu zainteresowanych, co ceniony już konwent. Ludzi jest nieco mniej, wystawcy także są jakby mniej liczni. Biorąc jednak pod uwagę, iż jest to pierwsza edycja nowego festiwalu, całość robi ogromne wrażenie. jeżeli odbywać się będą kolejne, wróżę organizatorom ogromne sukcesy!
Spędziłem na Targach Lublin długie godziny sprawdzając wszystkie dostępne atrakcje. Miałem także okazję wygłosić prelekcję pt. “Powrót amerykańskich lat 80. w dzisiejszej kulturze popularnej”. Dawno nie zdarzyło mi się przemawiać przed taką zaangażowaną i zainteresowaną tematem publicznością. Kontakt z organizatorami oceniam na plus. Mam nadzieję, iż widzimy się za rok!
Zdjęcia dzięki uprzejmości Błażeja Pasternaka oraz zespołu Festiwalu StarFest
