– Sekcja muzyczna prężnie działa, wielu uczestników tych zajęć, którzy chcieli zaprezentować swoje umiejętności, a także swoją pasję, mogło to zrobić podczas dzisiejszego koncertu. Nie był to pierwszy występ uzdolnionych podopiecznych naszych instruktorów. Dzięki nim mogliśmy jeszcze przedłużyć ten świąteczny klimat – mówiła tuż po koncercie Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa.
Przypomina, iż ubiegły rok obfitował w liczne wydarzenia kulturalne, organizowane m.in. na sali widowiskowej ćmielowskiego domu kultury. Dzięki środkom pozyskanym z „Polskiego Ładu” obiekt nareszcie doczeka się remontu. Dom kultury zyska na estetyce, będzie również ekonomiczniejszy w utrzymaniu.
– Oferta naszego domu kultury nakierowana jest na lokalną społeczność. To tutaj mieści się m.in Izba Pamięci Ziemi Ćmielowskiej. Dzięki działaniom pani Wioletty Rogali-Mazur, dyrektora Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie mamy wspaniałych instruktorów w osobach pani Moniki Gryzki i panów Piotra Grabskiego i Marcina Walasa. To są naprawdę znane nazwiska nie tylko na terenie naszego powiatu, ale i województwa świętokrzyskiego. To ludzie, którzy przekazują swoje umiejętności, wiedzę i doświadczenie i zechcieli uczyć dzieci, młodzież i dorosłych z naszej gminy. Każdy znajdzie coś dla siebie – zaznacza Joanna Suska.
Podkreśla, iż rolą domu kultury jest tworzenie całej oprawy nakierowanej na kulturę i rozrywkę
– Z kulturą trzeba być w życiu za pan brat. Dom Kultury to wielki potencjał, aby mógł się rozwijać potrzebne są środki finansowe, które gmina zapewnia na funkcjonowanie tego ośrodka. Tak często w przestrzeni publicznej przytaczane jest, iż gmina Bodzechów nie ma domu kultury i jakoś funkcjonuje. Przypomnę, iż w gminie Bodzechów nie ma urzędu gminy, bo ten znajduje się w Ostrowcu Świętokrzyskim, więc nie chcemy jeździć poza naszą gminę, chcemy mieć dostęp do kultury tutaj, na miejscu. Zależy nam, aby pakiet wydarzeń kulturalno-artystycznych, które przyciągają gości z całego powiatu, czy też powiatów ościennych, tworzyć w centrum Ćmielowa. To tutaj działają prężnie koła gospodyń wiejskich. Każdy znajdzie coś dla siebie, jeżeli chodzi o różnorodność zajęć. Dlatego tak ważna jest całoroczna działalność domu kultury, aby nie brakowało środków na jego funkcjonowanie – tłumaczy Joanna Suska.
Dodaje, iż dzisiaj samorządy mierzą się z wieloma wyzwaniami, jak chociażby wzrost minimalnego wynagrodzenia.
– Pracownicy właśnie zarabiają minimalne wynagrodzenie, które też będzie musiało być z mocy prawa podniesione, do tego koszty ZUS-u, koszty prądu. Dziś funkcjonujemy w innej, znacznie kosztowniejsze rzeczywistości. Nie możemy porównywac jej do tej sprzed dwóch lat. Stąd właśnie dobry wymiar pozyskanych środków 3 200 000 zł na remont, termomodernizację, fotowoltaikę, czyli na ograniczenie kosztów utrzymania tego obiektu. Wszystko po to, aby wydarzeń kulturalnych przybywało. To, iż mamy kryzys gospodarczy nie oznacza, iż mamy zamykać się na kulturę. Trzeba ją rozwijać, kultywować i zachęcać każdego, aby w tych wydarzeniach uczestniczył – podsumowuje burmistrz.
Wioletta Rogala-Mazur, dyrektor Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie przypomina, iż to pierwszy koncert w tym roku, zorganizowany na scenie sali widowiskowej, podczas którego zaprezentować mogli się uczestnicy warsztatów organizowanych w ośrodku.
– Styczeń to czas, gdy pozostajemy jeszcze w świątecznym klimacie. Podczas sobotniego koncertu po raz kolejny zaprezentowali się podopieczni naszych zdolnych instruktorów. Zaprezentowali program wypełniony kolędami i pastorałkami. Cieszę się, iż tych osób, które chcą rozwijać swoje pasje, jest coraz więcej. Bez przerwy ktoś dzwoni i pyta o możliwość uczestniczenia w zajęciach. Bardzo mnie to cieszy. Dzięki takim warsztatom nasz dom kultury żyje. Popołudniami rozbrzmiewa śpiew i muzyka. Mam nadzieję, iż tak zostanie i iż zajęcia przez cały czas będa prowadzone. Czy tak będzie okaże się w najbliższym czasie – mówi Wioletta Rogala-Mazur.
Przyznaje, iż nie spodziewała się, iż będzie aż tak duże zainteresowanie, jeżeli chodzi o sekcje muzyczne. Dodaje, iż w domu kultury funkcjonować zaczął również kwintet saksofonowy.
– Nie ma drugiego takiego kwintetu w naszym powiecie – dodaje.
Marcin Walas, jeden z instruktorów, prowadzących warsztaty w domu kultury w Ćmielowie podkreśla, iż nie spodziewał się takiego zainteresowania ze strony mieszkańców.
– Obserwuję olbrzymi progres. To nie tylko sama nauka, to zaangażowanie uczestników warsztatów we wszystko, łącznie z wymianą instrumentów na nowe. Każdy z uczestników inwestuje w siebie, w to co robi. To wartość dodana, nie mówiąc już o tej wartości artystycznej – tłumaczy.
Przypomina, iż nauka muzyki nie jest czymś, co dzieje się z dnia na dzień, ale jest procesem, który może trwać całe życie.
–Człowiek się doskonali, uczy, pracuje nad sobą. Dzięki muzyce ludzie się integrują, rozmawiają ze sobą, pomagają sobie, odreagowują codzienny stres. Dodam również, iż takiego kwintetu saksofonowego jak w Ćmielowie nie ma w całym powiecie – podsumowuje.
Z postępów podopiecznych zadowolona jest również inny instruktor muzyki – Monika Gryzka.
– Trenujemy od trzech lat z małą pandemiczną przerwą. Zainteresowanie jest spore. W swojej grupie mam pięcioro dzieci od wczesnej podstawówki do 7 klasy szkoły podstawowej. Prowadzę sekcję wokalną, więc moi podopieczni będą mogli dziś zaśpiewać kolędy i pastorałki, te mniej i bardziej znane. Warto organizować tego typu zajęcia. Śpiew rozwija dzieci i młodzież. Dzięki niemu mogą ćwiczyć słuch muzyczny i pamięć. Na pewno na tym skorzystają – podsumowuje Monika Gryzka.
Podczas sobotniego koncertu wystąpili: kwintet saksofonowy: Mateusz Spychaj, Ewelina Bukała, Adam Łupisz, Tomasz Spychaj i Marcin Walas. Podopieczni Pawła Grabskiego: Emilia Sosnowska, Roksana Sosnowska, Kacper Łupisz, Antonina Bajerczak, Milena Religa, Weronika Tomczyk, Jan Zimnicki, a także podopieczni Moniki Gryzki: Urszula Dyjewska, Zuzanna Borkowska, Antonina Bajerczak i Zofia Saleta.
Galeria fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info