Kompletna porażka czy trampolina do sławy? Co dziś robią gwiazdy kultowej "Klasy na obcasach"?

swiatseriali.interia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Czy pamiętacie czasy, gdy polska telewizja próbowała stworzyć swoje własne "Beverly Hills 90210"? "Klasa na obcasach" miała być hitem, ale skończyła jako totalna klapa, wyśmiewana za oderwany od rzeczywistości scenariusz i "papierowych bohaterów". Mimo to, dla aktorów, w tym Bartosza Obuchowicza i Olimpii Ajakiye, serial okazał się nieoczekiwaną trampoliną do kariery!


Polacy chcieli mieć swoje "Beverly Hills 90210", więc postanowili stworzyć "Klasę na obcasach". Jak się skończyło? No cóż, nie najlepiej. Produkcja doczekała się zaledwie 12 odcinków, a widzowie jasno oświadczyli, iż scenariusz kilka ma wspólnego z prawdziwym życiem nastolatków oraz ich problemami. Jak wspominamy serial oraz co słychać u aktorów po latach? Sprawdźmy!


"Klasa na obcasach": kompletna porażka?


Pomysł twórców był prosty: powtórzyć sukces amerykańskiej produkcji i opowiedzieć o zdolnych dzieciakach, które mają swoje problemy. Każde z nich jest wybitną jednostką, prawdziwym geniuszem w swojej dziedzinie. Niestety, to, z czym mierzyli się nasi bohaterowie, było bardziej kalifornijskie niż warszawskie, a przez to mało przemawiające do odbiorców. Reklama


Klasa, wokół której skupiała się akcja serialu, złożona była z uczniów — typów o konkretnie sprecyzowanych zainteresowaniach i wyraźnie zarysowanych cechach osobowości. Mamy więc intelektualistkę Oliwkę, która pragnie zostać dziennikarką, romantyczkę Agę, tajemniczego buntownika Kobrę, DJ’a — bawidamka Borysa, królową piękności Kalinę, Peceta — informatyczny "piękny umysł" przykuty do wózka inwalidzkiego, sportowca Filipka, aspirującą aktorkę Zuzę i Kapsla — klasowy czarny charakter.
Prace domowe i lekcje nie były dla nich — główną osią zainteresowań były romanse i intrygi, w które zamieszani byli także rodzice i nauczyciele.
Serial zdobył co prawda jedną nagrodę - "Machinera" - przyznawanego przez czasopismo "Machina", ale w uzasadnieniu można było przeczytać, między innymi, iż "Klasa" to "serial, w którym porażały drętwota scenariusza, 'awangardowa' praca operatorów grożąca uszkodzeniem mięśni gałki ocznej i papierowi bohaterowie, a wszystko za pieniądze abonentów publicznej telewizji".


Świetna trampolina do kariery


"Dorosłą" część obsady stanowili uznani aktorzy, jak na przykład Wojciech Malajkat, Beata Rybotycka, Maciej Kozłowski czy Ewa Sałacka, a w nauczyciela wf-u, Suplesa, wcielił się olimpijczyk Andrzej Supron.
Mimo krytyki i niskiej oglądalności serial stał się trampoliną do dalszej kariery dla młodych aktorów, między innymi dla Bartosza Obuchowicza (Filipek), którego do tej pory możemy oglądać w różnego rodzaju produkcjach telewizyjnych i kinowych.
Ogólnopolską rozpoznawalność przyniosła mu rola Tomka Burskiego w serialu "Na dobre i na złe". Jego kariera dość gwałtownie nabrała rozpędu. Otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora drugoplanowego na 26. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za rolę w "Stacji" z 2001 roku.
Bartosz Obuchowicz wciąż jest aktywny zawodowo, ale grane przez niego role nie wybijają się na pierwszy plan. W 2021 roku pojawił się w serialu "Chyłka. Oskarżenie". Poza tym zagrał w "Bartkowiaku" i "Backdoor. Wyjście awaryjne" oraz filmach "Zołza" - na podstawie biografii Ilony Łepkowskiej.
W 2024 roku regularnie pojawiał się w serialu "Korona Królów. Jagiellonowie" w roli Jana z Czyżowa.
Także serialowa Oliwka — Olimpia Ajakiye gwałtownie zdobyła uznanie i... kolejne role. Tylko w 2000 roku zagrała w serialach "Sukces" i "Na dobre i na złe", w drugiej serii "Klasy na obcasach" oraz filmie "To my". Rok później dołączyła do obsady "Zostać Miss". Wszystko wskazywało na to, iż ma przed sobą wspaniałą przyszłość, niestety, zaczęła przyjmować propozycje, które - choć dawały jej popularność - z aktorstwem kilka miały wspólnego. Wielu widzów kojarzy ją jako prowadzącą telewizyjne interaktywne teleturnieje.
W 2005 roku - po zagraniu epizodu w jednym z odcinków "Magdy M." - zdecydowała się zawiesić karierę i wrócić do projektowania wnętrz. W 2020 roku przyjęła jeszcze rolę Zariny w "Świętym", ale większość czasu poświęcała jednak projektowaniu. Założyła własną firmę, nawiązała współpracę z Akademią Młodego Architekta (prowadzi wykłady dla dzieci i młodzieży), a od pewnego czasu - na zlecenie różnych firm - przeprowadza z celebrytami wywiady na temat wystroju ich domów czy mieszkań. Założyła też własny kanał na platformie YouTube — nazwała go "Show Room".
Idź do oryginalnego materiału