Kolejny dziennikarz żegna się z "Wiadomościami". Ma rozpocząć współpracę z... NBP

natemat.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Damian Diaz rozstaje się z Wiadomościami. Ma rozpocząć współpracę z NBP YouTube.com / @Obserwator Finansowy


Damian Diaz, długoletni reporter telewizyjny w TVP, kończy współpracę z programem "Wiadomości". Według informacji uzyskanych przez portal wirtualnemedia.pl dziennikarz, który specjalizuje się w tematyce ekonomicznej, przenosi się do pracy w Narodowym Banku Polskim.


Damian Diaz rozstaje się z "Wiadomościami". Ma rozpocząć współpracę z NBP


Od 2016 roku Damian Diaz tworzył reportaże dla głównego wydania "Wiadomości" TVP, koncentrując się przede wszystkim na gospodarce. Był obecny przy najistotniejszych wydarzeniach gospodarczych, w tym na kongresach ekonomicznych.

W 2022 roku zdobył tytuł Dziennikarza Ekonomicznego Roku w prestiżowym konkursie im. Władysława Grabskiego, który jest organizowany przez Narodowy Bank Polski.

Według nieoficjalnych informacji, które w środę (22 listopada) podał serwis Wirtualne Media, po opuszczeniu "Wiadomości", głównego programu informacyjnego TVP, Diaz ma rozpocząć pracę właśnie tam.

Warto również zaznaczyć, iż od kilku miesięcy w Narodowym Banku Polskim zatrudniony jest Paweł Gajewski, były wicedyrektor TAI, który w tej chwili jest wicedyrektorem departamentu informacji.

Ostatnio z TVP pożegnali się dwaj inni dziennikarze


Przypomnijmy, iż 16 listopada "Presserwis" przekazał, iż Karol Jałtuszewski miał złożyć wypowiedzenie po ośmiu latach pracy w "Wiadomościach".



Materiały do serwisu przygotowywał przez prawie cały okres rządów Prawa i Sprawiedliwości, w czasie których "Wiadomości" stopniowo zmieniły się w tubę propagandową partii Jarosława Kaczyńskiego. Wcześniej pracował w Telewizji Republika i współpracował z prawicowymi portalami Fronda.pl oraz wmeritum.pl.

O materiałach autorstwa Jałturzewskiego wielokrotnie pisaliśmy w naTemat.pl. Już niedługo po przejściu do TVP stworzył on kontrowersyjny materiał poświęcony szóstej rocznicy zamordowania działacza PiS Marka Rosiaka.

Pracownik "Wiadomości" podkreślał w nim, iż zabójstwa dokonał były członek PO i przekonywał, iż motywy były polityczne. Wypowiedź Donalda Tuska z tego czasu określił jako "próbę tłumaczenia". Dalej stwierdził, iż atmosfera politycznej nienawiści, która doprowadziła do zabójstwa w Łodzi, wciąż trwa. Kiedy wypowiadał te słowa, na ekranie pojawiły się zdjęcia z Czarnego Protestu pod siedzibą PiS.

W ostatnim czasie Karol Jałturzewski tworzył materiały będące częścią prawicowej nagonki na Agnieszkę Holland oraz uderzające w Donalda Tuska.

"Presserwis" przytoczył również raport zespołu monitoringu Towarzystwa Dziennikarskiego, w którym Jałturzewski został wprost oskarżony o kłamstwo na antenie publicznej telewizji.

"Kłamstwem, być może nadającym się do oskarżenia z art. 111 prawa wyborczego, było stwierdzenie w materiale Karola Jałtuszewskiego: 'Wybory zdecydują o przyszłości polskiej wsi', iż 'w czasie rządów Platformy i PSL-u gwałtownie przyspieszyła wyprzedaż polskiej ziemi obcokrajowcom' ('Wiadomości' z 12 września). Tymczasem w 2020 roku cudzoziemcy kupili w Polsce trzy razy więcej ziemi niż w 2016 roku" – napisano.

20 listopada okazało się także, iż to definitywny koniec przygody Bartłomieja Graczaka z TVP.

"Zamierzam skończyć współpracę z TVP, ale nie rozstaję się z dziennikarstwem i mediami. Mam swoje plany, ale pozostało za wcześnie, by o nich mówić" – potwierdził, odpowiadając na pytanie Wirtualnych Mediów.

Dziennikarz związał się z Telewizją Polską w styczniu 2016 roku, kiedy to nastąpiły duże zmiany w redakcjach programów informacyjnych i TVP Info po objęciu kierownictwa przez Jacka Kurskiego. Początkowo pracował jako reporter "Wiadomości", później prowadził "Twój Wybór" w TVP3, a następnie powrócił do TVP Info.



Od końca 2020 roku zaczął współpracować również z Programem Trzecim Polskiego Radia, gdzie na przemian z Beatą Michniewicz prowadził "Salon Polityczny Trójki". Jesienią 2021 roku został gospodarzem popołudniowego cyklu wywiadów politycznych. Z radiem rozstał się w lipcu bieżącego roku, przestając pojawiać się w harmonogramie prowadzących.

We wrześniu 2020 roku Graczak zamieścił na Twitterze kontrowersyjne wpisy skierowane do Anny Marii Żukowskiej i Sylwii Spurek, które później usunął, twierdząc, iż były to parafrazy i podkreślając to w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.

W marcu 2021 roku przed wydaniem głównym "Wiadomości" TVP wyemitowała przeprosiny dla Bertolda Kittla z TVN za nieprawdziwe informacje zawarte w materiale Graczaka z 2018 roku.

W tym roku sąd orzekł, iż TVP musi przeprosić Monikę Olejnik za reportaż Graczaka z 2018 roku, emitowany w programie "Alarm!".

Idź do oryginalnego materiału