Kołaczkowska nie zdążyła tego zrobić. Miało się stać za kilka dni, śmierć okrutnie przerwała jej plany

party.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: Kołaczkowska nie zdążyła tego zrobić. Miało się stać za kilka dni, śmierć okrutnie przerwała jej plany


Joanna Kołaczkowska, ikona polskiego kabaretu i członkini kabaretu Hrabi, odeszła w nocy z 16 na 17 lipca. Miała 59 lat. Śmierć artystki została potwierdzona przez kabaret Hrabi, który w poruszającym oświadczeniu poinformował, iż Kołaczkowska zmarła po walce z chorobą nowotworową. Joanna planowała już niebawem wrócić na scenę kabaretu. Niestety, śmierć odebrała jej plany i marzenia!

Joanna Kołaczkowska miała wrócić na scenę – recital "Z pudrem" zaplanowany na 31 lipca

Kilka miesięcy temu media obiegła informacja, iż Joanna Kołaczkowska, znana ze swojego poczucia humoru walczy z nowotworem. Wszyscy jednak myśleli, iż to chwilowa przerwa od pracy, a stan Joanny pozwoli jej na szybki powrót na scenę. Niestety, to już nigdy się nie wydarzyło. Jeszcze przed swoją śmiercią Joanna Kołaczkowska miała zaplanowany powrót. Jej występy miały odbyć się 31 lipca w Gdyni oraz 18 listopada w Łodzi. Recital zatytułowany "Z pudrem" miał być kontynuacją jej artystycznej kariery i dowodem na niesłabnący talent kabaretowy. Wszyscy mieli nadzieję, iż krótka przerwa od pracy pozwoli jej na regenerację, aby mogła wrócić na scenę ze zdwojoną siłą. Niestety, 17 lipca zmarła.

Kabaret Hrabi poinformował o śmierci artystki – wzruszające pożegnanie

Kabaret Hrabi, z którym Kołaczkowska była związana od 2002 roku, jako pierwszy poinformował o jej śmierci. W swoim komunikacie podkreślili, iż artystka odeszła w spokoju, otoczona przez najbliższych.

Grupa już wcześniej angażowała się w pomoc swojej koleżance – w maju poinformowano, iż dochód z ich trasy koncertowej zostanie przeznaczony na leczenie Kołaczkowskiej. W ostatnich tygodniach przed śmiercią kabaret apelował o modlitwę w intencji zdrowia artystki.

Śmierć Joanny Kołaczkowskiej poruszyła całą branżę artystyczną. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów pożegnalnych od znanych osób oraz licznych fanów. Artur Andrus, Krzysztof Skiba i Szymon Majewski publicznie wyrazili swój smutek i żal po stracie koleżanki po fachu.

Wielu fanów pisało o niej z ogromnym szacunkiem, podkreślając jej niezwykły talent, skromność i wyjątkowe poczucie humoru. Dla wielu osób jej odejście to jak strata kogoś bliskiego.

Zobacz także:

  • Tak wyglądały ostatnie chwile życia Joanny Kołaczkowskiej: "Odeszła spokojnie"
Idź do oryginalnego materiału