„Kobra” i inne zbrodnie: Mąż i żona w łóżku

esensja.pl 3 tygodni temu
Służąca za tytuł przedstawienia opartego na opowiadaniu Dorothy Leigh Sayers fraza „Nie mam ci nic do powiedzenia” to ostatnie słowa, jakie padają w przedstawieniu wyreżyserowanym przez Stanisława Zajączkowskiego. Przedstawieniu średnio udanym, ale broniącym się lekko przerysowanymi kreacjami Jana Peszka, Tadeusza Huka, Doroty Pomykały i – w tym wypadku przerysowanej znacznie bardziej – Haliny Gryglaszewskiej.
Idź do oryginalnego materiału