W miniony piątek odbył się Spektakl – Performance pt. „Źródło” w Sztukaterii. Główną scenarzystką była Mariola Folga-Stanek, dla której nie był to pierwszy taki występ. Pomagały jej Julia Gorczyńska i Paulina Markowska, które wniosły w całe przedsięwzięcie nie tylko profesjonalizm, ale i mnóstwo dobrej energii, którą było czuć przez całe wydarzenie.
“Źródło” to podróż pełna emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Dokąd?
To zależy tylko od Ciebie. Muzyka, światło i ruch stworzą niezapomnianą atmosferę. Zatrzymaj się na chwilę i zbliż się do siebie. Określić to jednym słowem? Transformacja” – tak czytamy na profilu Stowarzyszenia Cała Naprzód w poście zapraszającym na spektakl. Czy tak było? Zdecydowanie tak!
Samo widowisko rozgrywało się na trzech scenach. W pierwszej przywitały nas wszystkie trzy autorki, ale główną prowadzącą była Mariola Folga-Stanek. „Czasu nie kupisz” tak postanowiła nas wprowadzić w magię całego przedsięwzięcia. Uczestnicy mieli okazję poznać każdego, by jeszcze lepiej razem przeżywać tę magię.
Po zostawieniu wszystkich swoich rzeczy osobistych na pierwszej scenie, mogli przejść do drugiej. Już odrobinę odmienieni, ubrani w białe szaty.
Tam powitała ich Paulina Markowska, gdzie, swoim autorskim wierszem przeniosła widzów w świat pełen spokoju i relaksu. Po wypisaniu na kartkach afirmacji, z jakimi chcieli wejść na trzecią scenę – byli już gotowi.
Gotowi do przeżywania muzycznej uczty, zatopionej w blasku świec. Relaks, jakiego często można doświadczyć na sesjach jogi tutaj miało podwójny wydźwięk. Z racji tego, iż uczestnicy pozostawili na wcześniejszych scenach nie tylko swoje materialne i duchowe dobra doczesne, mogli przeżywać ten akt w pełni zrelaksowani.
Na zakończenie Julia Gorczyńska spaliła afirmacje wypisane przez każdego jako symbol zwieńczenie tej pięknej podróży. Czy było warto w tym uczestniczyć? Zdecydowanie! Właśnie takie wydarzenia są potrzebne w naszym mieście!
Tekst i foto: Katarzyna Olszowy – Wojdowska