W codziennych rozmowach, sporach lub dyskusjach internetowych często natrafiamy na sytuacje, w których ktoś formułuje argument wedle porzekadła „albo rybki, albo akwarium” lub w nieco bardziej zawoalowanej formie: „Zgadzasz się na x, czy może wolisz (to niekorzystne lub obrzydliwe) y?”