W latach 60. XX wieku białoruski reżyser Wiktor Turow zyskał wielki rozgłos w Związku Radzieckim jako autor czterech filmów opowiadających o walkach sowieckich partyzantów z niemieckimi okupantami i wysługującymi się im miejscowymi kolaborantami. Pierwszym chronologicznie był dramat wojenny „Przez cmentarz”, którym Turow zadebiutował w kinie fabularnym.