Jeżeli w 1988 roku ostatni odcinek białorusko-polskiego miniserialu wojennego „Trudna wiosna” Wiktora Turowa oglądał były żołnierz Armii Krajowej, mógł poczuć albo wzruszenie, albo wściekłość. Całkiem też realne, iż towarzyszyły mu jednocześnie oba odczucia. Zwłaszcza w scenie, w której pokazano ostatnie chwile życie majora AK „Brzeziny”, twardogłowego wroga „czerwonych”.