Czwartym filmem w dorobku ukraińskiego reżysera Willena Nowaka stał się ponownie melodramat. W przeciwieństwie jednak do jak najbardziej współczesnego „Kamertonu”, historia miłosna opowiedziana we „Wtargnięciu” ma konkretny kontekst historyczny – rozgrywa się bowiem w drugiej połowie czerwca 1941 roku, tuż przed niemieckim atakiem na Związek Radziecki.