5 lipca odbyła się prywatna uroczystość ślubna córki Andrzeja Dudy. Jak doniósł serwis ShowNews, Kinga Duda i jej partner Mateusz powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Ceremonia odbyła się w kameralnym gronie - wśród około 50 najbliższych gości - i została utrzymana w tajemnicy. Niedługo po uroczystości plotki na temat ślubu obiegły media, a teraz uzyskały oficjalne potwierdzenie.
REKLAMA
Zobacz wideo Andrzej Duda o polskiej reprezentacji. "Zarabiają krocie niewyobrażalne i co w zamian?"
Kinga Duda wzięła sekretny ślub. Co wiadomo o wybranku córki Andrzeja Dudy?
Z doniesień ShowNews wynika, iż ceremonia ślubna odbyła się w kaplicy pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, znajdującej się na parterze Pałacu Prezydenckiego. Przyjęcie weselne zorganizowano w pałacowych ogrodach, zapewniając nowożeńcom pełną prywatność. Para młoda miała spędzić noc poprzedzającą ślub w Pałacu, co pozwoliło zachować dyskrecję i uniknąć rozgłosu. Wśród zaproszonych gości znaleźli się tylko najbliżsi członkowie rodziny i przyjaciele, w tym rodzice prezydenta - Janina i Jan Duda. Nie zabrakło także szczegółów kulinarnych. Gościom serwowano m.in. mus z wędzonego pstrąga oraz konfitowaną pierś z kaczki. Mąż Kingi Dudy, Mateusz, to doktor nauk prawnych, absolwent University of Cambridge. w tej chwili prowadzi działalność naukową w Polsce i jest wykładowcą akademickim. Para przez lata chroniła swoją relację przed mediami - nic więc dziwnego, iż i ceremonia została zorganizowana w sposób tak dyskretny.
Kinga Duda wyszła za mąż w Pałacu Prezydenckim. Kancelaria Prezydenta potwierdza
Teraz informacje o ślubie Kingi Dudy zostały oficjalnie potwierdzone przez Małgorzatę Paprocką, szefową Kancelarii Prezydenta. "Wczoraj w Pałacu odbyła się uroczystość ślubna pani Kingi" - przekazała w rozmowie z "Faktem". Jak podkreśliła przedstawicielka Dudy, Pałac Prezydencki to nie tylko miejsce reprezentacyjne, ale także dom głowy państwa i jego rodziny, więc uroczystość w tych murach nie powinna dziwić. Paprocka odniosła się także do medialnych spekulacji, jakoby uroczystość miała być sfinansowana z pieniędzy publicznych. "Wszystkie koszty pokrył prezydent z prywatnych środków. Sugestie, iż było inaczej, to kłamstwo" - stanowczo zaznaczyła.